Martyna Pasik

Na wizytę do apteki. Kiedy uniknąć lekarza? Odcinek 5

28.06.2023
01:00:42

W najnowszym odcinku podcastu „Po pierwsze Pacjent”, Monika Rachtan rozmawia z Martyną Pasik, farmaceutką nagrodzona tytułem Anioły Farmacji. Martyna przybliża nam zmieniającą się rolę aptek i farmaceutów, omawia nowe możliwości diagnostyki w aptece oraz porusza zagadnienia związane z zamiennikami leków i suplementami diety.

Martyna Pasik obala też mity dotyczące farmaceutów, przypominając, że rola farmaceuty w aptece wykracza daleko poza bycie sprzedawcą leków i suplementów. Gościni tłumaczy czym jest „Apteka Otwarta” i jak znacząco zmieniła się rola aptek, które oferują dziś także przydatne pacjentom usługi. W szczególności podkreśla znaczenie miejsca, gdzie pacjent może porozmawiać z farmaceutą o problemie, o którym nie chciałby mówić publicznie.

Z odcinka dowiemy się również o nowych uprawnieniach, które dzięki zmianom w prawie mają współcześni farmaceuci. Martyna Pasik wyjaśnia też różnice pomiędzy zamiennikami leków i suplementami oraz zwraca uwagę na kwestię nadmiernego spożywania witamin przez seniorów.

Podcast „Po pierwsze Pacjent” jest dostępny na wielu platformach, w tym na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.

Transkrypcja

Monika Rachtan
Zapraszam Cię do wysłuchania podcastu. Po pierwsze Pacjent. Dzień dobry. Witam Cię Martyną w podcaście. Po pierwsze Pacjent, który tworzy po to, żeby pokazać pewne mity. I dzisiaj myślę, że tym się zajmiemy. Ale zanim Cię przedstawię, to jeszcze raz chciałabym Cię bardzo serdecznie przywitać.

Martyna Pasik
Dzień dobry, Witam.

Monika Rachtan
Bardzo dziękuję, że przyjęła zaproszenie do tego podcastu, bo myślę, że dzisiaj wiele ważnych informacji pacjentom przekażemy na początku. Twój dorobek jest niesamowity mimo młodego wieku, więc pozwól, że wszystko przeczytam i odczytam jak jest. Jesteś absolwentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na Wydziale Farmacji. Dyplom uzyskałam w 2015 roku i już w tym samym roku, a także rok później zostałaś nominowana do setki najlepszych farmaceutów w Polsce wybranych przez pacjentów w plebiscycie Anioły Farmacji 2015 i 2016. Jesteś kierownikiem Apteki Otwartej? Zaraz wyjaśnimy, co to znaczy apteka otwarta i koordynatorem Punktów Szczepień Kobiet 19 i przeciwko grypie, również koordynatorem punktów masowego wypływającego 19. Jesteś ogólnopolskim liderem szczepień przeciwko grypie w 2020 drugim roku za zrealizowanie największej liczby szczepień przeciwko grypie w aptece w sezonie 2021 2022. Farmaceuta roku 2022 Województwa Mazowieckiego w plebiscycie Hit Hipokrates 2022. Kiedy masz na to czas i dlaczego Ci się chce?

Martyna Pasik
Tak naprawdę to jest organizacja czasu. Farmaceuci są dobrymi organizatorami czasu zarówno w pracy, jak i życiu osobistym, poza pracą, które też często jest pracą.

Monika Rachtan
OK, w porządku. Naszą rozmowę zaczniemy od bardzo trudnych, bardzo trudnych tematów. Tak mi się przynajmniej wydaje. I od razu chciałam Cię przeprosić za te pytania, ale myślę, że to są pytania, które chciał bym Ci zadać wielu pacjentów, a nie ma takiej możliwości, więc ja tu w ich imieniu występuję. Ale to wcale nie jest tak, że ja Waszą pracę oceniam jakoś źle, bo naprawdę wiem jak ciężko pracujecie przez te 5 lat studiów i myślę, że przyszła pora, żebyśmy o tym rozmawiały, żeby pacjenci też się dowiedzieli, jak to jest być tym farmaceutą. Więc przepraszam i zaczynam. Dobrze.

Martyna Pasik
Proszę.

Monika Rachtan
Kiedy wchodzę, to obecnie do apteki, szczególnie otwartej, czyli co to znaczy apteka otwarta?

Martyna Pasik
Apteka otwarta to taka, w której pacjenci mogą dokonywać zakupów. Są też apteki zamknięte. One zwykle się znajdują na terenie szpitala i wtedy po prostu farmaceuta zajmuje się po prostu bezpośrednim kontaktem z lekarzem i z oddziałami. Tutaj mamy na uwadze pacjent farmaceuta kontakt bezpośredni i może dokonać sobie tam swoich zakupów i potrzeb.

Monika Rachtan
I teraz tak wchodzę do apteki i to jest taki sklep z cukierkami, no bo tam obecnie są ustawione półki, Kiedyś w tym miejscu stali pacjenci, a teraz są ustawione takie otwarte półki. Leżą na nich herbata, sole do kąpieli. Co gorsza, też w niektórych takich już typowo sieciowych leżą nie steroidów leki przeciwzapalne, które pacjent może wrzucić po prostu do koszyka. No właśnie. I czy to jest dobry kierunek dla rozwoju aptek?

Martyna Pasik
To już nie jest kierunek. To już się wydarzyło. Tak, musimy się z tym pogodzić, że takie apteki są. Tutaj też trzeba rozdzielić aptekę od apteki z częścią drogerii i tam faktycznie dzieje się więcej. Tak, więcej jest asortymentu dostępnego. Natomiast jeśli pacjent wchodzi pod podobnym sloganem, wystrojem i de facto jednego pomieszczenia wydzielonego, które ma, to myśli, że to jest wszystko apteka, Więc tutaj trzeba zawsze podzielić sobie na aptekę i na aptekę z częścią drogerii, w której może się dziać więcej niż w samej aptece. Wynika to z legislacji. Po prostu to już się wydarzyło, czy to jest dobre, czy nie. No i tak, i nie. Pacjenci mogą załatwić po prostu więcej spraw w jednym miejscu, dokonać jakby szerszych zakupów czy po prostu zaopatrzyć się w takie rzeczy nie stricte związane farmaceutyczne, ale czasami wspomagające terapie. Tak jak ta sól do kąpieli, tak czasami ona po prostu wspomaga terapie. Tutaj należałoby się zastanowić z czego to wynika. Tak, bo to się nie stało bez przyczyny. Apteki mimo wszystko, pomimo tego, że są właśnie taką placówką zdrowia, są również business.

Martyna Pasik
One są po prostu prywatnym przedsiębiorstwem, które musi dowieźć jakiś wynik. Tak, niestety tak i stety, bo dzięki temu grono ludzi ma pracę. Natomiast na tym to polega. I teraz tak kolejnym czynnikiem, który wpływa tak naprawdę na takie. Poszerzanie asortymentu jest ustawa o lekach refundowanych. I tu trzeba sobie powiedzieć, że prawda jest brutalna. Mniej więcej jakby statystycznie w polskiej aptece obrót lekami refundowane to jest 30 32%, żeby zarobić na litr benzyny. Przeliczenie wynosi niestety 10 opakowań. Takich leków refundowanych na nadciśnienie trzeba sprzedać. Dalsza matematyka mówi, że wystarczy jedną taką sól do kąpieli sprzedać, żeby to samo uzyskać. I tutaj niestety po prostu musimy czymś zrekompensować. To też wynika z tego, że ta ustawa o refundacji leków długo się nie zmienia i raczej nie ma w planach na razie jej zmiany. Tak przynajmniej z mojego zakresu informacji wynika. I apteki co 2 miesiące wczytując nową listę leków refundowanych zawsze są na minusie tak naprawdę i w momencie jakby rok do roku. I to wczytanie do wczytania tej nowej listy też ta marża spada, bo marża trzeba sobie powiedzieć na tych lekach refundowanych to jest 5%, z 5% to jest niewiele.

Monika Rachtan
Czyli to się ratujcie po prostu. Tak.

Martyna Pasik
Trochę tak to wygląda, że musimy czymś zrekompensować tak niskie marże na leki refundowane, bo leki bez recepty, suplementy statystycznie to jest 30% marży, leki stuprocentowe na receptę z odpłatnością stuprocentową nie podlegające refundacji to jest średnio 20%, no a leki refundowane to jest 5%.

Monika Rachtan
Czyli naprawdę niewiele. Jeszcze wrócę do technik starą i nowych leków przeciwzapalnych, bo kiedy ja sobie wyobraziłam tego pacjenta z tym koszyczkiem między tymi regałami, to ja wyobrażam sobie, jak on podchodzi do Ciebie te okienka i czy on cię traktuje jak takiego kasjera, któremu musi zapłacić, wyjść. Czy ty czasem reagujesz tam na 5 leków, których nie powinien mieć, albo całą apteczkę?

Martyna Pasik
Ja nie wnikam, jak on mnie odbiera, ja robię swoje. Po prostu on może sobie wziąć ten koszyk, może sobie uszyć wszystko tam. Natomiast z mojego doświadczenia jakby wynika, że nigdy ta sprzedaż i sama fiskalizm, akcja tego wszystkiego nie odbywa się z jednym pytaniem kartą czy gotówką, niezależnie czy obsługuje go technik farmaceutyczny czy magister farmacji. Mam to szczęście, że nie współpracowałam z takimi osobami, które. Tym, których obsługa pacjenta tak wyglądała. I tu trzeba też wejść w pacjenta troszeczkę.

Monika Rachtan
No właśnie, muszę zapytać, czy przepraszam, To ci pacjenci. Masz wrażenie, że traktują was jak sprzedawców? Rozmawialiśmy też o tym, jak przytoczyć taką taką anegdota z mojego życia, że kiedyś mam wrażenie, że moja mama, kiedy szła do apteki kupić leki, to ona. Odbywała wizytę u Pani mgr. Pani mgr, która jej radziła, która powiedziała ten syrop to nie może być ten. A teraz jest tak, że my wchodzimy po aptekach zazwyczaj w markecie i to tak się wszystko szybko odbywa i mam wrażenie, że nie ma już tylko autorytetu farmaceuty u pacjentów.

Martyna Pasik
Pracuję 8 lat i tak bym powiedziała, że faktycznie starsze osoby zawsze zwracają się pani magister, no i nie jest się magistrem. Czy nie zwracają się pani magister do wszystkich pracowników w aptece? Tak? Tak jest, jeśli chodzi o takie dokonywanie właśnie tych i włożenie sobie tego wszystkiego, to pacjent może to włożyć, ale zawsze jest po prostu pytanie dla kogo to jest? Czy znane jest dawkowanie? Czy wiadomo, że to nie można przyjmować tylko razem? Czy to jest odstęp, czy po prostu uzupełniamy apteczkę i dla dwóch różnych osób to kupujemy jakby ten dialog zawsze jest? Czy wiemy, że nie można wychodzić teraz na promieniowanie przy zastosowaniu tego leku? Więc ten komunikat jest i wtedy wychodzi jakby Nawet jak pacjent nie chce rozmawiać, to przy zadawaniu tych pytań on zaczyna mówić tak i w końcu o kurcze, albo dziękuję, albo czy można to zapisać, żebym to pamiętał? To wychodzi, to wychodzi po prostu w rozmowie z pacjentem. Powiem więcej różny jest asortyment. Tak, bo np. dotyczy sytuacji intymnych i nie każdy ma taką otwartość albo chce o tym powiedzieć, albo widząc kolejkę chce o tym rozmawiać.

Martyna Pasik
A tak to kiedy włoży sobie coś do koszyka podchodząc, my już wiemy co mu dolega. Troszeczkę. I widząc jakby skrępowanie, patrzenie tak w siebie można po prostu tylko coś wskazać. Czy jest do tego stosowany probiotyk? Czy w domu jest coś do higieny intymnej? Jakby nie używając takich słów, które jego może urażę, może trochę zawstydził względem kolejki, to czasami pacjenci zaopatrzy i ten dialog pójdzie bez używania takich trudnych słów, a jednocześnie z dogadaniem się pacjenta. W dobie inflacji też każdy sobie może zobaczyć, czy go na to stać. Tak, także te półki, które on może sobie coś wziąć do ręki wybrać. No to jeśli jesteśmy, że tak powiem, tylko asortyment ten za nami, za plecami, to on zapyta o góra trzy rzeczy więcej nie zapytał się, będzie wstydził, że nie bierze, tylko po prostu tak nas gania. Po tej aptece też pacjenci mają aplikacje, nas sprawdzają sobie skład leków, skład, czy nikt ich nie uczula, kosmetyków. Więc ma to swoje plusy i minusy. Ale jakby ta obsługa na pewno się nigdy nie odbywa.

Martyna Pasik
Właśnie tak po prostu, bez jakiegoś nawiązania kontaktu i co by pacjent jakby jak on mnie traktuje? Ja w to nie wnikam. Ja po prostu wykonuje swoją pracę tak jak powinnam. Oczywiście na 10 pacjentów ktoś nie będzie z tego zadowolony. Trudno, ale ja mam czyste sumienie. Jak wrócę do domu, że tak nawiązałam ten kontakt, tak poinformowałam Tak, chciałam zapisać to powiedzieć pacjentowi, a czy on z tego skorzysta? No to już jakby może, ale nie musi. Tak.

Monika Rachtan
Rozumiem. Chciałabym jeszcze zapytać o to, czy jeżeli jest tak, że mam jakiś taki wstydliwy problem i muszę jednak porozmawiać z tym farmaceutą, bo nie wiem, co wziąć spółki, to czy w aptece jest takie miejsce, żeby kupić pani magister? Przychodzę z takim problemem, o którym nie chciałabym mówić na forum. Czy mogłybyśmy gdzieś odejść, Schować się, żeby porozmawiać?

Martyna Pasik
Powiem tak wcześniej tego nie było, tylko Wit 19 troszeczkę przeanalizował te nasze apteki w dobrym tego słowa znaczeniu. Część pracodawców stworzyła nam jakby gabinety opieki farmaceutycznej i i one są dla nas takim buforem bezpieczeństwa w takim wypadku, bo możemy poczekać, aż faktycznie nikogo nie będzie w aptece. Tak, tak wcześniej robiliśmy. Możemy ściszyć ton głosu jak najbardziej, ale tamten pokój, pomimo tego, że ma być wykorzystywany do szczepień, jest wykorzystywany właśnie do grona takich rozmów, gdzie pacjent po prostu chce powiedzieć o jakiś wstydliwych problemach, chce pokazać coś w pachwinie co się dzieje, bo nie umie tego określić po prostu czy co to jest tak jak to wygląda. Nie ma dojścia, żeby zrobić sobie zdjęcie, żeby pokazać nam faktycznie, co mu dolega. Więc tak, jak najbardziej. Bardzo często wykorzystuję ten pokój zwierzeń.

Monika Rachtan
Czyli też nie ma co się bać.

Martyna Pasik
Nie, jak najbardziej jest on dla pacjentów, No i jest to krok w kierunku opieki w ogóle farmaceutycznej.

Monika Rachtan
Teraz dopytam o taką kwestię, bo. Kiedy wchodzę do apteki, często widzę takie koszulki. Miesiąc temu slogan reklamowy okazja miesiąca Witamina słońca 1 99. Czy w Waszym pokoju socjalnym jak w McDonaldzie plakat z celem sprzedażowym 50 opakowań w czerwcu? I czy ktoś Wam mówi później, że jeżeli tego celu nie zrealizowali, to nie wiem, nie dostaniecie premii. No i w tym momencie nie dostałam premii. Czyli źle wykonuję swój zawód. Albo dostaniecie, bo jesteście super sprzedawcami. Sprzedaliście 120.

Martyna Pasik
Zł. Zacznę od koszyczków I tu znów takie koszyczki mogą być w części drogeryjne i ze słowami promocja, okazja tylko dzisiaj rabat. Tutaj może być tylko informacja o cenie w aptece. Więc tu też jakby trzeba rozgraniczyć, że takie słowa nie powinny mieć miejsca w aptece, które jakkolwiek zachęcają pacjenta do kupowania tych rzeczy, których niekoniecznie po to przyszli. Jeśli chodzi o cele. No tak, tutaj powrócę znów do tego, o czym mówiliśmy. Jest to przedsiębiorstwo, które ma generować zysk i są cele do wykonania premia. Farmaceuta nie dostaje premii za dobre rady, za uznanie pacjentów.

Monika Rachtan
A szkoda.

Martyna Pasik
Tak. Nie, nie dostaje takich premii po prostu, że odwalił kawał dobrej roboty, został doceniony za nagrody owe też nie dostaje premii od pracodawcy. Powiem powiem może jako kierownik, że czasami te cele i te wszystkie tabelki mi troszkę pomagają. Przewrotnie powiem, bo ludzie są różni i z różnymi osobami przychodzi nam pracować. I teraz jest tak, że ta kartka trochę powoduje jakąś mobilizację w zapewnieniu i zaopiekowanie u pacjenta. Mam na myśli. I nie ma jakiegoś leku, recepty. No trudno, dziękuję, nie ma. Natomiast jak wisi ta kartka, to czy mogę zaproponować rynek odtwórczy? Czy mogę zamówić na jutro ten, który konkretnie jest? Jakiekolwiek rozwiązania po prostu wtedy faktycznie stymulują pracowników. Więc to ma dobre i złe strony. Trzeba gdzieś znaleźć w tym wszystkim złoty środek. Złoty środek, Tak.

Monika Rachtan
Teraz jeszcze zapytam o tą pracę farmaceuty i o to takie doradzanie, bo też takim ciekawym elementem pracy są te leki, które państwo tworzą w aptece, Czyli to się nazywa leki, receptury. I teraz jakie korzyści dla pacjenta wynikają z tego, że lekarz przepisze? Bo też wiem, że tu są różne zasady refundacji. Nie zawsze to jest takie zero jedynkowa.

Martyna Pasik
Spersonalizowana opieka. Tak naprawdę lekarz w wyniku tego, jak wypisze tą receptę przelicza tak naprawdę na kilogram PMA i przelicza wiek płeć. To ma bardzo duże znaczenie przy niektórych lekach tak na dane kilogramy jest to dawka lecznicza, a dla drugiego jest to już przekroczone dawkowanie. Tak i tutaj po prostu faktycznie jest to takie celowane leczenie. Są to unikalne składy. Tego nie ma w lekach na receptę, które jesteśmy w stanie dostać. W większości przypadków jest to faktycznie skład dobrany pod dane schorzenia i zdarzają się te leki, one dalej jakby istnieją. Dzisiaj też wykonywałam maść robioną tak, że pacjent miał przyjść o tej porze, w której się teraz spotykamy, odebrać taki lek. Ta receptura jest po prostu taką dla nas troszeczkę odskocznią. Idziemy do tego pomieszczenia. Tam jest pełna cisza, skupienie, przeliczenie. Jakby to się troszeczkę z tym schodzi. To nie jest tak szybko. Trzeba najpierw przeliczyć, czy lekarz nie popełnił błędu, bo lekarz może popełnić błąd. Natomiast my musimy wychwycić, czy te dawki nie są przekroczone posługując się kopią potem, ale musimy zamówić, sformułować ten lek.

Martyna Pasik
Niektóre leki się robi 15 minut, niektóre 3 godziny. Więc to bywa różnie. Zapakować, opisać, sygnaturę, wycenić. Więc troszeczkę mamy z tym pracy. Natomiast jest to taki wykorzystaniem po prostu wiedzy, tej przyniesionej ze studiów technologii postaci leku.

Monika Rachtan
No właśnie, też myślę, że umiejętność wykonania takiego leku podnosi rangę Pharma. W oczach pacjenta.

Martyna Pasik
Tak. Pacjenci są wdzięczni za wykonanie tego leku. Często przychodzą właśnie do danej osoby, żeby ta osoba wykonała im lek, bo widzą różnicę między różnymi wykonaniem leku. Także wówczas pacjenci faktycznie wracają z takim pozytywnym odbiorem.

Monika Rachtan
A jeszcze zapytam właśnie o ten autorytet farmaceutę, bo wydaje mi się, że kiedyś mówiłam o tym, że każda, każdy farmaceuta. Pacjenta magistrem. A teraz jest tak, że praktycznie. Farmaceutą w cudzysłowiu może zostać każdy. Jak to wpływa na Waszą pracę i czy to jest Twoim zdaniem? Osoby, która ukończyła studia wyższe na kierunku farmacja i kierownika apteki? OK, prawie każdy może zostać farmaceutą.

Martyna Pasik
Myślę, że dla nikogo z nas nie jest łatwo i w pewnym momencie już był taki okres, że naprawdę były niewielkie różnice między uprawnieniami i faktyczną wykonywaną pracą między nami a technikami farmaceutycznymi. Technikiem farmaceutycznym może w tym momencie być każdy. Nawet nie jest potrzebna do tego matura, więc osoby, które kończą są na bardzo różnym poziomie. Są osoby, które chciały to robić i są bardzo dobrymi osobami w swoim zawodzie, a są, które po prostu trafiły przez przypadek tam. My, żeby skończyć te studia, raczej nikt z przypadku tam się nie znalazł. Trzeba było najpierw pójść na profilowane liceum. Nie trzeba było, ale żeby zdać maturę tak jak wymagają to studia, to to raczej tak w większości przypadków było. Są to studia jednolite chyba z 11 kierunków. Tylko w Polsce jest jednolitych studiów.

Monika Rachtan
To też świadczy o ich randze.

Martyna Pasik
Teraz na szczęście troszeczkę po prostu te uprawnienia zaczynają być rozgraniczać nam dodawane nowe uprawnienia albo dodawane to, co nam było zawsze obiecywane. O czym my się uczyliśmy, o czym i co mieliśmy robić. Ale zawsze to już, zaraz, za momencik. No i w końcu ten momencik. Po kolei robi się malutkie kroczki i zmierza to ku dobremu.

Monika Rachtan
No dobrze, powiedziałaś o tym, że te nowe uprawnienia pojawiają się. Ja się bardzo cieszę i może mogłabyś opowiedzieć o tych nowych mocach farmaceuty, które w ostatnim czasie ustawa Wam dała? Co możecie robić więcej dla pacjentów?

Martyna Pasik
Tak naprawdę wszystko zaczęło się od 19, kiedy nie było już żadnego ratunku. No to przyszliśmy my z ratunkiem. My jako jedyni nie byliśmy zamknięci nawet jeden dzień nie robiliśmy tele porad farmaceutycznych i faktycznie udźwig mieliśmy jakby pomoc całym systemowi. I wyszła ustawa, o której latami słyszeliśmy. No a czekaliśmy się ustawa o zawodzie farmaceuty i ona wprowadziła krok milowy tak naprawdę, jeśli chodzi o farmację, mimo tego, że nie jest idealna, trzeba jeszcze pewne rzeczy doprecyzować. Natomiast to i tak jest dla nas bardzo duży sukces, który po prostu kwestia czasu, kiedy resztę rzeczy nastąpi. Ona dała nam w ogóle uprawnienia do opieki farmaceutycznej, do opieki farmaceutycznej, szeroko pojętej właśnie.

Monika Rachtan
Co to znaczy? Bo to dla mnie takie pojęcie zagadka. Opieka farmaceutyczna.

Martyna Pasik
Opieka farmaceutyczna i usługi farmaceutyczne, czyli to, co my jesteśmy w stanie zaoferować pacjentowi. I tutaj ze szczepień być może korzystałaś w aptece.

Monika Rachtan
Akurat akurat nie, bo szczepiłam się w momencie, kiedy to szczepienie było jeszcze tak mało dostępne i szczepiłam się w przychodni, ale tak wiem, że można w aptece.

Martyna Pasik
To już na pewno następny skierował dzieci. Tak potem wyszło szczepienie na grypę, potem weszły też wymazy, a ustawa dalej jakby mówi o przeglądach lekowych. No i ta usługa to jest jedna z najtrudniejszych usług.

Monika Rachtan
To dla mnie też jest totalna zagadka, czym są te przeglądarkowe?

Martyna Pasik
Przegląd lekowe polega. Skończył się pilotaż, ale na czym polega? Pacjent, który przyjmuje dużą ilość leków. I tutaj w przeglądzie lekowych było tak Albo osoby po sześćdziesiątce, tak naprawdę mające przynajmniej 10 leków, suplementów diety, cokolwiek, co przyjmują faktycznie, albo właśnie osoby młodsze, które mają powyżej pięciu leków. I tutaj dzielimy na pacjentów, którym faktycznie coś dolega, jakiś mają problem i sobie nie radzą, nie wiedzą z czego to wynika, Albo już chodzą od lekarza do lekarza, albo nie chodzą, bo już nie mają siły i po prostu zostawiają taką informację co jest ich problemem lekowych, co jest ich problemem życiowym tak naprawdę, co im teraz doskwiera? Jeśli chodzi o zdrowie Przyjmuje to i to o tej i o tej porze od tego i tego lekarza i my przeprowadzamy. To jest trzykrotna wizyta, pierwsza wizyta to jest właśnie wywiad. Wszystko dowiadujemy się o pacjencie. Tak, waga, wzrost, status materialny właśnie problemy jakie pacjent ma, jakie leki przyjmuje, o jakich porach tak naprawdę i skąd je nabywa, od kogo ma rekomendacje po prostu czy od sąsiadki, czy od lekarza.

Martyna Pasik
Także to jest i tak bardzo istotne. I te informacje pozyskujemy i potem jest nasza praca własna. Tak, musimy przejść lek Polaku, sprawdzić wszystkie interakcje, czy któryś lek z którymś nie ma istotnych interakcji klinicznie, bo przy 10 latach na pewno będą interakcje, ale niektóre jesteśmy w stanie wyeliminować rozdzieleniem czasu podawania, przesunięciem pory, zamianą po prostu na inny lek z danej grupy. I my to opracowujemy zawsze jakby pierwszorzędnie, skupiając się na tym, na co pacjent się poskarżył. Najczęściej są to zaparcia i to spowodowane jest przez niektóre leki. Wystarczy odsunąć się od siebie, albo zamienić, albo wprowadzić pewne porady farmaceutyczne odnośnie stylu, zdrowia, ilości wypisanych płynów dziennie, pokarmów jakie ma przyjmować. I to troszeczkę. Pacjentom pomaga. Skurczy No najróżniejsze. Pacjent ma bóli. Tak często ulegają pacjentom i jakby to się da zrobić. I potem zapraszamy taką osobę, gdzie ona dostaje wytyczne od nas i pacjent pacjent dostaje te wytyczne, ale również też lekarz dostaje wytyczne jakby idą rekomendacje dla pacjenta i one są takie uproszczone, rozjaśniające, zwykle coś troszeczkę niwelują, ale zdarzają się pacjenci, którzy.

Martyna Pasik
Tak jest wszystko w porządku, bo oni tylko przyszli zrobić ten przegląd, ale jakby im nic nie dolega i faktycznie nic się tam nie dzieje. No ale większość jakby gdzieś tam ten chochlik się skrada. I to wynika z tego, że pacjent leczy się u kilku różnych lekarzy, a niekoniecznie wszystkim mówi, co wcześniej przyjmuje.

Monika Rachtan
To jest często w Polsce tak często częste.

Martyna Pasik
To wszystko jest czas, gdzie lekarz nie ma tyle tego czasu, żeby wypytać. Ten pacjent nie jest przygotowany do tej wizyty i mówi, że coś w żółtym opakowaniu bierze niską cenę.

Monika Rachtan
Czasem przepraszam, że się wtrącam, czy to nie jest też czasem tak I jak słyszę o takich sytuacjach, że pacjent np. idzie do jednego kardiologa, on mu coś przepisze, idzie do drugiego, żeby sprawdzić, czy ten pierwszy przepisał mu dobrze, ten drugi mu przepisuje coś jeszcze i on te dwa leki bierze jednocześnie i np. jeszcze ich działanie się na siebie nakłada, a dodatkowo chodzi do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej u tych dwóch pierwszych kardiologów, bo prywatnie tutaj czeka ze skierowaniem, więc nie może powiedzieć lekarzowi pauz, że już tam był prywatnie. I robi się taki bałagan.

Martyna Pasik
I jest bałagan w tych lekach. I my jesteśmy po to, żeby je uporządkować. Jesteśmy specjalistami od leku, nie wnikamy jakby w diagnozę, nie kierujemy pacjentów, że proszę zrobić badania. My tylko i wyłącznie sprawdzamy lek. I tam naprawdę dużo się dzieje. Potem ta informacja idzie jeszcze do lekarza. To nie jest tak, że my sobie coś zmieniliśmy, coś sobie wymyśliliśmy albo coś oddaliśmy i to zostaje naszą wiedzą, albo tylko do pacjenta. A lekarz nie ma świadomości. Informujemy pacjenta o tym, ale również lekarza, że wykryto interakcja. Prosimy o weryfikację dawki albo prosimy o weryfikację leczenia. Naszym zdaniem jest to dawka terapeutyczna, albo że definitywnie rozdzieliliśmy to, bo pacjent bierze od endokrynologa jeden lek od. 2. Ola Kasza. 2. I one nie mogą być razem, bo po prostu wchodzą w wiązania. I tak to się odbywa. Wyniki tego pilotażu nawet mnie zaskoczyły. Bardzo pozytywnie muszę powiedzieć. 75 aptek w Polsce przeprowadziło ten pilotaż i około 855 50 pacjentów tych przeglądów po wykonanych i u 82%. Czyli 500 to jest 11 osób.

Martyna Pasik
Dzisiaj aż do Przeliczyłam zmniejszono średnio o dwa leki z tych dziesięciu.

Monika Rachtan
Oszczędność dla systemu.

Martyna Pasik
Dokładnie dla żołądka to wątroby, dla nerek, dla naszego organizmu. Proste. Pacjent w większości przypadków albo mniej się skarżył. Potem jest jeszcze trzecia wizyta kontrolna. Co się zadziało tak po tym czasie? Co się zadziało? I faktycznie 80% pacjentów mówi, że jest im lepiej, że ich problem został rozwiązany albo zniwelowany pojawia się rzadziej, albo znów odczuwa jakąś korzyść, o której sobie nie zdawał sprawę. U nas też jest takie Pokutuje w Polsce, że starość musi boleć, musi być samotna, musi być smutna, A wcale tak nie jest. I musimy troszeczkę to odczarować. A skoro system jest tak przeciążony, to my tą informację o leku weźmiemy na siebie. Bo my chcemy, możemy mieć.

Monika Rachtan
Też swoje umiejętności.

Martyna Pasik
Tak, dokładnie.

Monika Rachtan
A powiedz mi, jak lekarze reagują na takie wtrącanie się do ich spraw?

Martyna Pasik
Różnie, ale myślałam, że będzie gorzej. Natomiast widzę, jakby taki pozytywny odbiór. Wynika to może, że sama też musiałam troszeczkę nauczyć się komunikacji i nawet jak czegoś byłam 100% pewna, to musiałam jakby ująć to prawidłowo, tak żeby kogoś nie urazić. I ta komunikacja jest do wypracowania I jak faktycznie po prostu się przy jakiś komunikat przekaże w odpowiedni sposób, to lekarz to inaczej odbiera. Mam już takich lekarzy, którzy sami przychodzą i pytają się z innej działki. Tak, ktoś jest okulistą i niekoniecznie jakby zna się na czymś innym i sam się pyta po prostu co sobie wypisać samemu, co sobie poradzić, co jeszcze do tego doradzać pacjentom. Są to wyjątki, no ale kropla drąży skałę.

Monika Rachtan
A powiedz mi jeszcze, bo powiedziałaś, że zakończył się pilotaż. Czyli ja rozumiem, że w końcu będzie tak, że to będzie standard i że będę mogła przyjść do ciebie, pokazać ci moją apteczkę, a ty mi powiesz, co robię źle, a co dobrze?

Martyna Pasik
Tak, czekamy. Tak naprawdę z wielką niecierpliwością czekamy teraz na rozwiązania legislacyjne, tak, żeby to wszystko mogło zadziałać. Musi być, żeby pacjenci mogli z tego skorzystać, żeby zaczęli z tego korzystać. Musi to być wrzucone do koszyka świadczeń refundowanych. Wycena jest zrobiona i teraz czekamy po prostu na legislację. Kto będzie mógł to wykonywać jednoosobowo dopuszczone w pilotażu. Ale tutaj jest problem. Ustawa versus pilotaż Kto faktycznie może wykonywać, kto powinien i jakie kursy, jakie szkolenia, albo czy w ogóle bez szkoleń do tego można podejść, więc tutaj czekamy na rozwiązania legislacyjne. No mam nadzieję, że już na tygodniach.

Monika Rachtan
I myślę, że bardzo ważne jest to, żeby później Ministerstwo Zdrowia albo Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadziło odpowiednie działania komunikacyjne, żeby jednak pacjenta o tym poinformować, bo ja wierzę głęboko, że każdy pacjent, który podejdzie do okienka farmaceuty i zostanie poinformowany przez farmaceutę o tym, że jest taka możliwość, bo wiem, że bardzo chcecie to robić, ale z drugiej strony myślę, że ta komunikacja musi być wzmocniona przez komunikaty właśnie od decydentów.

Martyna Pasik
Tak, to na pewno, Ale też musimy się skupić na standaryzacji, żeby to była osoba przeszkolona, wykwalifikowana, bo te rzeczy ze studiów się zapomina. To musi być po prostu na świeżo. Ktoś musi podejść do tego tematu, żeby nie było tak, bo wprowadzić usługę to jedno, ale żeby ją utrzymać faktycznie, a nie ogłosić po roku, że cofamy, bo to nie daje dla systemu oszczędności. NFZ wprowadzi wówczas, kiedy będzie oszczędność, a oszczędność będzie wtedy, kiedy będzie to zrobione tak naprawdę z czystym sumieniem i porządnie przez farmaceutów. Więc tutaj troszeczkę muszę powiedzieć, że ja te zapędy takie, że wszyscy to róbmy nasze i to powinno robić osoby przeszkolone, jak dostosuje się do tego, jak będzie ministerstwo chciało, Tak, jak najbardziej, przystąpię do tego. Na ten moment ukończyłam jakby tą opiekę geriatrii, którą oni wymagali. Jeśli będą następne rzeczy, które będą warunkować opiekę i wykonywanie tego, to jak najbardziej do tego przystąpię. Jestem zwolennikiem właśnie standaryzacji, żeby to było na poziomie.

Monika Rachtan
A powiedz mi, bo ostatnio też wspominałaś o tym, że rusza kolejny pilotaż i to jest jednostka w rękach farmaceutów i wiem, że ty realizujesz ten pilotaż. Co możesz zaproponować pacjentom?

Martyna Pasik
Tak, ta diagnostyka. Celem tej diagnostyki jest wychwycenie osób, które mogą chorować na choroby cywilizacyjne, ale nie mieć o tym jeszcze świadomości, albo być w grupie wysokiego ryzyka i powinni kontrolować odpowiednie czynniki i tutaj mogą skorzystać z takiej diagnostyki. Diagnostyka pojawia się właśnie w ustawie o zawodzie farmaceuty. My czekamy właśnie na szkolenia i legislację w związku z tą diagnostyką. Też strasznie wyczekiwana rzecz. Natomiast my ruszyliśmy z tą diagnostyką i ona polega na tym, że pacjent. Ja jestem jakby odpowiedzialna za diagnostykę tak naprawdę nadciśnienia, 30% Polaków ma nadciśnienie osób dorosłych i tutaj przychodzi sobie zmierzyć ciśnienie, zmierzyć sobie, Ja mu mierzę ciśnienie, opowiadamy jak faktycznie ten pomiar powinien w domu wyglądać. I tylko robimy małe błędy. Jakaś świadomość jest. Faktycznie nie jest to może najgorzej wykonywane czynności w domu, natomiast jeszcze raz systematyzuje. My wydajemy dzienniczek pomiarów i pacjent wypełnia ankietę. Najbardziej mi zależy na tych pacjentach. Ja każdemu wykonam pomiar ciśnienia, jeśli tego potrzebuję, żeby zweryfikować np. swój ciśnieniomierz, czy dobrze wskazuje. Ale tutaj ta usługa skupia się na tych osobach, które nie mierzą ciśnienia, nie wiedzą jakie mają ciśnienie, nie wiedzą, że mają nadciśnienie i chcę ich wychwycić.

Martyna Pasik
Tak, oni wykonują jakby ankietę, w której odpowiadają na takie standardowe pytania o swoim stanie zdrowia. I za pierwszym razem to jest wszystko mierzymy trzykrotnie, jakby ten pomiar i ta pierwsza wizyta. Natomiast za 6 tygodni jest tam właściwa diagnostyka, ona pacjent wraca na drugą wizytę, również ma pomiar ciśnienia zrobiony czekiem. Tak? Mam nadzieję, że tak najczęściej. Ale jak nie przyjdzie, no to i takie mam zanotowane jaki był ostatnio. Więc to nie jest dla mnie jakiś kłopot. Natomiast tutaj już teraz robimy diagnostykę w kierunku stężenia glukozy we krwi. I to część pacjentów ma glukometr, ale duże grono jednak jeszcze i nie ma w domu wyposażenia takiego, że raz na trzy miesiące sobie zbadam, jaki mam poziom stężenia glukozy. Następny, który bardzo cieszy się powodzeniem pacjentów, czekają tak naprawdę na to, na to badanie. To jest cholesterol całkowity, to jest cholesterol całkowity, który jak normę będziemy mieli, przekroczono, tam coś mówi. Tak.

Monika Rachtan
W aptece pobierasz krew pacjentowi.

Martyna Pasik
I tak, i nie. Pobieram krew głośniczka. Tak, tylko z kapilary, po prostu z palca. Tak faktycznie jest, nie z żyły tylko jest tutaj miejscowo pobierana.

Monika Rachtan
Musiałam zapytać co będzie jak zemdleję.

Martyna Pasik
W tej aptece nie jest to novum co mnie nie jest do omdlenia. Ale jeszcze dokończę o tych badaniach. To to jest cholesterol całkowity, tak? A następnym badaniem jest pomiar kwasu moczowego. Więc na tej drugiej wizycie dzieją się fajne rzeczy, bo są tak naprawdę trzy badania z krwi i jedno badanie ciśnienia pacjenta. I jeśli tutaj dane wyjdą nam niepokojące, to znów interpretujemy. My jako farmaceuci on Jak one są niepokojące czy niepokojące, że proszę wrócić za miesiąc, dwa, bo to jest wysoka norma, ale jeszcze norma. Czy już? Proszę zwrócić się z tym do lekarza. Pauz z tymi wynikami, które są, zwróci się do lekarza POZ, bo tutaj faktycznie jakby już jest wskazana dalsza diagnostyka przez lekarza specjalistę. I to ma być po prostu przesiew? To ma być przesiew społeczeństwa w kierunku wykrycia tych chorych i tych chorób, których pacjent nie jest świadomy i nie wiesz na nie choruję.

Monika Rachtan
I jak reagują pacjenci?

Martyna Pasik
Bardzo dobrze bym powiedziała. Tak naprawdę odbiór jest. Odbiór w ogóle farmaceutów troszeczkę się zmienił, odkąd weszły szczepienia na plus. Pacjenci zrozumieli, że dużo wiemy o lekach i dużo szybciej mogą coś załatwić, uzyskać profesjonalną poradę i interpretacji tych wyników tak naprawdę i co z tym mają zrobić, gdzie się udać i kiedy Już powinien się włączyć alarm, że po. Coś ze swoim stanem zdrowia zrobić. A kiedy jeszcze po prostu albo upewnić się, że wszystko jest w porządku, że mamy prawidłowe wyniki.

Monika Rachtan
No właśnie. No i też ufamy tym farmaceutą. Widziałam, że ostatnio publikowała badania opinii publicznej, które mówią o tym, że ten farmaceuta to człowiek, któremu naprawdę Polacy ufają. Jeżeli on powie, że wszystko jest w porządku, albo jeżeli nawet powie, że nie jest w porządku tylko lekarza, to taki sygnał, który mobilizuje, że jednak warto pójść.

Martyna Pasik
Tak. I pacjenci faktycznie przychodzą, mówią, że się umawiają na te konsultacje, tak, do lekarzy już nie tyle poradę, tylko faktycznie odbywają te wizyty i zajmują się po prostu tym. Czasami przychodzą małżeństwa, tak więc nawet jak jedna strona troszeczkę ma taki lekceważący stosunek.

Monika Rachtan
Że ona przyprowadza męża tak dokładnie.

Martyna Pasik
Wtedy żona przejmuje to stery i się styka. I też można jej ufać.

Monika Rachtan
A powiedz mi proszę jeszcze uwierz w tych szczepieniach. I to też jest w ogóle ciekawa sprawa, bo w Polsce stosunek do szczepień. Trudno jest mi tutaj rozważać, jaki on jest, bo jedni są przekonani, drudzy są nie przekonani, ale ja myślę, że to nie jest temat na naszą dzisiejszą rozmowę, tylko bardziej mówmy o zaletach. Czyli ja mogę pójść do apteki i zaszczepić się na Kuwejt i zaszczepić się na grypę.

Martyna Pasik
W tym momencie na kobiet i na grypę. Można to nawet zrobić na jednej wizycie.

Monika Rachtan
Ale jak to wygląda? Poczekaj, przychodzę ja nie muszę w ogóle iść do lekarza po receptę. Nie muszę tej całej ścieżki przechodzić, rejestrować się, tylko przychodzę do pani farmaceutka, pani magister i mówię Pani magister, ja bym się chciała zaszczepić na grypę i ta pani magister wszystko robi.

Martyna Pasik
I tak i nie. Tak to wygląda, że ktoś po prostu wchodzi z ulicy, mówi do mnie, że chce się zaszczepić i jak najbardziej idziemy i wykonujemy to szczepienie. Tak, skierowanie jest automatycznie na portalu pacjenta. Ja je widzę, widzę całą historię i wykonuję to szczepienie. Generuje się certyfikat. Pacjent po prostu jest zorganizowany od początku do końca. Z tym szczepieniem na grypę było różnie i teraz było i łatwiej i trudniej. Pacjenci mieli recepty załatwić od lekarza, a my mogliśmy ich zaszczepić. Potem było, że pacjenci mieli bezpłatnie, bez żadnych recept. Po prostu podchodzili do okienka i mogłam ich zaszczepić. Potem znów to się zmieniło na niekorzyść, że musieli przychodzić ze swoją receptą. Ale już mamy to na ten moment w marcu załatwione, że na przyszły rok już nie będzie takiego bałaganu. I jakby pacjent będzie wchodził do apteki, podchodził do okienka, mówił, że chce się zaszczepić i więcej go nic nie będzie obchodziło. Mamy po prostu już to na piśmie. Radość życia. Tak, jest to dla mnie naprawdę chyba najprzyjemniejsza część pracy, jeśli chodzi o szczepienia i o ten kontakt w gabinecie, i o to, co pacjenci tam mówią.

Martyna Pasik
Tam naprawdę oprócz tego, że nastąpiło podanie jakby szczepienia, tam się naprawdę bardzo dużo dzieje, bardzo dużo zmian znamion o charakterze takim czerniaka się widziało i pacjentów się kierowało, że po prostu to już należy się niepokoić, jak ten pieprzyk wygląda, jak tutaj jego.

Monika Rachtan
Poczekaj, poczekaj. Bardzo się cieszę z tego co mówisz, bo nie wiem czy śledzisz czy nie, ale ja bardzo dużo komunikuję w temacie Czerniaka i zawsze mówię o tym, że naprawdę nie mogę zrozumieć tego, że pacjent przychodzi do lekarza podstawowej opieki z kaszlem. No i ten lekarz chociaż chciał czy nie chciał to musi go rozebrać. I pytam się często lekarzy no ale słuchajcie, to wtedy oglądacie już tego pacjenta. No bo jak on się rozebrał, zdjął koszulkę, no to przy badaniu, No to widzicie, że jakaś jest niepokojąca zmiana i że tego pacjenta wypadałoby skierować do tego dermatologa. I ja niestety słyszę lekarze tego nie robią, a wy to robicie? Chcecie to robić?

Martyna Pasik
Tak? Tak to wychodzi. Przy okazji to nie jest tak, że grzyby zbierać. To wychodzi faktycznie przy okazji, ale to w ogóle jakiś pomysł jest sens tej pracy. No tak, bo każdy z nas, lekarza POZ, wie, jak odbywa się wizyta, to wszystko jest pewnie nie to trudniej i brak czasu albo nie wchodzenie też w kompetencje dermatologów. No jest to trudny temat, ale co można? No to trzeba po prostu. I faktycznie ci pacjenci od problemów, tak jak ich łokcie wyglądają, no to to nie jest stricte sam problem wizualny, jak niektórym się wydaje i jest to z czymś spowodowane i najczęściej powodują to też leki. I nawet jak ktoś mi powie, że nie przyjmuję żadnego leku, to tak naprawdę po jednym ramieniu najczęściej mówię nie przyjmuje pan, wydaje mi się to i to. I się okazuje, że tak. Ale nie wiedziałam, że to jest choroba przewlekła. Nie wiedziałam, że o tym mam wspomnieć, że to ważne, że biorę to od zawsze, więc nie traktuję tego jako lek, tylko po prostu tak ma być.

Martyna Pasik
I co to ma wspólnego z moim łokciem? I jak on wygląda? No ma tak, że tutaj na tych różnych polach ta rozmowa się tam odbywa i czasami szczepienie trwa dwie minuty, a czasami 40 dwie minuty. To naprawdę zależy od pacjenta.

Monika Rachtan
Ale się cieszę, że jesteście. Już macie te nowe moce. A powiedz mi, bo kiedy z Tobą rozmawiam, to mam takie poczucie, że strasznie, strasznie zabierasz tych pacjentów. Strasznie Ci na nich zależy, chociażby lekarzom.

Martyna Pasik
Na pewno gdzieś ta myśl była, gdzie po prostu faktycznie ukierunkować tą swoją przyszłość czy to w medycynę, czy w stomatologię, czy w farmację. Jakby te trzy kierunki wchodziły w grę. Pewnie już od wieku gimnazjalnego bym chyba powiedziała, że to było takie decyzje podjęte, co dalej ze sobą zrobić. No ale padło. Padło na farmację, To był wybór świadomy. Nie był to przypadkowy. Był to świadomy wybór, dlatego że praca daje szersze spektrum. Ja się odnalazłam w aptece i w usługach tak naprawdę. W jakiś szkoleniach tego typu rzeczach. Natomiast dużo moich znajomych gdzieś znalazło swoją ścieżkę też bardzo atrakcyjnych miejscach pracy w badaniach klinicznych w przemyśle. I tutaj jakby szerokie spektrum, gdzie można tą pracę znaleźć i co faktycznie ze swoim życiem zrobić. Jest też pogranicze informatyki medycznej, gdzie też ci specjaliści są potrzebni. Także tutaj było takie szerokie spektrum, że nie trzeba było decydować, kim ja chcę być za 10 lat i co faktycznie robić się na tripa.

Monika Rachtan
Nie do końca wszystko, kiedy wiem.

Martyna Pasik
No i bardzo lubiłem chemię. I chemia mi była bliższa i te przedmioty ścisłe mi były bliższe. I po prostu najwięcej tej chemii. Więcej chemii niż w chemii nie może więcej niż na tej farmacji, więc stwierdziłam, że to będzie to co chcę robić.

Monika Rachtan
I to jak wspominasz studia?

Martyna Pasik
Bywały ciężkie chwile, tak? To nie było tak, że nie byłam prymusem na studiach i studentem.

Monika Rachtan
Tylko teraz jesteś prymusem.

Martyna Pasik
I nie zawsze było tak łatwo. Zaliczyłam też kampanie wrześniowe, chociaż wówczas nawiązały się nawet głębsze. Takie przyjaźnie bym powiedziała. I były chwile zwątpienia. No ale trzeba sobie powiedzieć, że zawsze po burzy wychodzi słońce i gdzieś ta pasja i ten upór, który tutaj były takim uporem pozytywnym, wygrały. I jestem teraz zadowolona z tego, że tak to się wszystko potoczyło, że nie dałam za wygraną i to wszystko tak jak tak, jak powinno się dopiąć. Z roku na rok było coraz łatwiej. Na piątym roku to tak naprawdę faktycznie nie wiedzieliśmy, co z czasem robić. Wszyscy, bo się okazało, że nie musimy 12 godzin siedzieć w szkole i 12 godzin potem się uczyć. Więc na piątym roku się.

Monika Rachtan
Okazało, że kurcze już.

Martyna Pasik
Wiecie z tych wyników tych.

Monika Rachtan
Notek, a wcześniej było bardzo ciężko. Bardzo się cieszę z naszego spotkania i myślę, że pacjenci też odniosą dużą korzyść. Bo tak podsumowując, zanim przejdziemy do pytań z Facebooka i z grup z Facebooka, bo pisałam Ci, że takie mam, że zbieram takie pytania i że chciałabym, żebyś na nie odpowiedziała, to chciałabym podsumować naszą rozmowę i powiedzieć, że trzeba korzystać, że my pacjenci, powinniśmy korzystać, że dziś mamy naprawdę fajnych ludzi, którzy chcą nam pomóc, którzy mają dla nas czas, a ciągle narzekamy, że lekarze nie mają dla nas czasu. Więc pójdźmy do tej apteki i po prostu pogadajmy z tym farmaceutą. Co fajnego moglibyśmy razem zrobić? Dla mnie.

Martyna Pasik
Tak. I tym bardziej, że kolejne usługi dalej wejdą, bo jest usługa nowy lek. Każdy, kto dostał pierwszy raz jakiś lek wypisany, ma prawo do konsultacji bezpłatnej, też refundowane i przez Narodowy Fundusz Zdrowia do konsultacji jak ten lek używać. Są leki proste? Tak, tabletka do połknięcia wydawałoby się nie jest jakoś skomplikowana, ale są inhalatora w astmie i każdy jest inny i to już jest jakby komplikacja i duży pacjent idzie na tą wizytę i dowiaduje się diagnozę. Już jakby ma myśli takie skołowana i nie jest w stanie wszystkiego, nawet jak wytłumaczył mu lekarz i on się naprawdę do tego przyłoży, to on po tej jednej wizycie, kiedy dostaje diagnozę, on po prostu ma w głowie taki mętlik, że to trzeba wszystko usystematyzować, otworzyć, bo co innego jest oglądać filmik instruktażowy, a co innego wziąć ten lek i faktycznie.

Monika Rachtan
Wziąć do ręki.

Martyna Pasik
Jak dokonać prawidłowej inhalacji. Potem wychodzi to, że tak nie działa. Nie działa, bo jest nieprawidłowo przyjmowany, bo przyjmujemy nieprawidłowo za mało. Nie w ten sposób. Nie w takiej pozycji, nie trzymając. Więc faktycznie jakby to też jest bardzo ważna usługa, jest recepta kontynuowana już za parę chwil. I to jest recepta, która jest receptą od specjalisty i on jakby tą dokumentację będzie internetowo przesyłał do apteki i farmaceuta będzie mógł kontynuować leczenie stałe do roku czasu. I faktycznie, jeśli narzekamy, że chodzimy raz na rok do pól monologach, to te rzeczy będziemy mogli załatwić w aptece tą receptę. Odciąży to również pauz.

Monika Rachtan
Bo się chodzi wszystkim.

Martyna Pasik
Tak dokładnie jest recepta farmaceutyczna, jest to uprawnienie prawo farmaceuty, ale nie obowiązek wystawienia tej recepty. Natomiast czasami zdarza się, że faktycznie jest zagrożenie życia, zagrożenie zdrowia, że z tej usługi też się korzysta. Jest taka konsultacja farmaceutyczna i ona jest jakby szerokim takim spektrum, co to faktycznie może być, ale pacjenci wymagają ten konsultacji, no i wtedy wówczas też przychodzimy, to jest udokumentowane, to nie jest coś takiego, że sobie powiem i nic z tego nie wynika. Jest to usługa, która faktycznie ma być udokumentowana i zarówno pacjent wie, co się wydarzyło lekarzowi. Tak, tak, jak najbardziej. Także kilka jest takich usług, które po prostu czekamy. One już są już tuż, tuż za drzwiami, pukają i my na nie czekamy. Natomiast ustawa nam je dała. I teraz tylko kwestia właśnie dodatkowych szkoleń, szkoleń, szkoleń.

Monika Rachtan
No i też zainteresowania pacjentów. Ale myślę, że tutaj to zainteresowanie sami będziecie generować, bo ten zapał farmaceuta jest ogromny do pracy.

Martyna Pasik
My nie możemy reklamować tych rzeczy, możemy tylko informować. Natomiast trzeba ten komunikat po prostu pacjentowi mówić, bo do tej pory pacjenci nie wiedzą o tych wszystkich usługach. A to jak najbardziej jest potrzebna rzecz, Więc ta informacja na pewno pójdzie po prostu od każdego farmaceuty, że każdy zna swoich pacjentów. Większość pacjentów to są nasi stali pacjenci i my wiemy po prostu, czy faktycznie to jest pierwszy raz i wymagana jest taka konsultacja i taka pomoc i takie wyjaśnienie.

Monika Rachtan
To przejdźmy teraz do tych pytań. Proszę Cię o takie minutowe odpowiedzi jak byś opowiadała w komentarzu. Dobrze, Wyobraź sobie, że ciężko jest być takim ekspertem na grupie Siedzisz wieczorem, nie masz co robić i myślisz sobie a podpowiadam farmaceuta zawsze proponuje mi zamienniki, czy to one są tak samo skuteczne? Albo np. mówi mi mam taki sam lek tylko nasz, Czy one są na pewno sprawdzone?

Martyna Pasik
Piszą tak. Tutaj troszeczkę chyba dwa pytania. Pierwsze to są zamienniki, zamienniki, odpowiedniki generyczne. To jest tylko twórcze i to jest ten sam skład, ta sama ilość substancji czynnej i ta sama substancja czynna. Więc de facto mamy działanie to samo, natomiast inny producent. Z czego mogą wynikać różnice? Różnice mogą wynikać z otoczki, z wypełnienia, ze środków konserwujących, z jakiś substancji smakowych. Jeśli to jest np. syrop. Wszystkie te rzeczy wokół, które się znajduje tej substancji. One mogą ulec zmianie, ale jakby nasz efekt terapeutyczny nie. I one, żeby weszły jako lek zamienny, odtwórczy właśnie generic, muszą wykazać faktycznie tą równoważność. Tak samo mają jak ten oryginał.

Monika Rachtan
Wypisaną ważność proszę dla pacjentów zaznaczyć to jest.

Martyna Pasik
Że on rozpuszcza się, uwalnia i zaczyna działać w tym samym czasie co ten lek faktycznie zapisany przez lekarza. On się musi mieścić w normach od 80 do 120 procent. I no to w to miejsce ciężko jest. To jest bardzo ważne, bo część leków faktycznie jest trudno dostępne i są to deficyty. I my nie mamy wyboru. Musimy po prostu brać to, co jest i zaproponować odpowiedniki dla pacjentów, bo inaczej w ogóle nie wezmą żadnego leku, bo bo nie ma go. Albo ten lek oryginalny i zawsze najdroższy. On jest zawsze najdroższy. I tutaj pacjenci jak mają zrezygnować z jakiegoś leczenia, to już lepiej, żeby wzięli tańszy, ale żeby kontynuowali to leczenie, bo lekarz znów nie będzie wiedział, że nie lek nie działa, tylko pacjent go w ogóle nie bierze. Ale on nie zawsze się przyzna, że go nie wykupił, tego leku i w ogóle nie zażywa. Więc tutaj musimy jakby zawsze rozważyć korzyść na dnie, korzyścią to, co wynika z tego. No ale jest grono takich leków jak np. na arytmię, których ja nie zamieniam, bo tutaj te 80 i 120% no robi różnicę.

Martyna Pasik
Tutaj już jest faktycznie różnica, ale są takie jak osłona żołądka, no i tutaj nie będzie aż takiego mało wpływu. Więc tu zawsze jakby tak trzeba przemyśleć, nie mieć gotowej recepty na obsługę tego pacjenta i faktyczne zaproponowanie tylko podejść do danej jednostki tu i teraz. Co się dzieje?

Monika Rachtan
OK, nie jestem niekonsekwentna, bo mówiłam, że masz minutę, ale zapytam jeszcze o te nasze leki, czyli te.

Martyna Pasik
Nasze leki, nasze leki. Podejrzewam, że tutaj chodzi o marki, własne marki, własne sieci aptek. Jest to teraz już normą, Tak że każda sieć aptek ma swoją markę własną. I teraz pytanie czy to znów jest farmacja właśnie jest bardzo ścisłą i konkretną nauką, czy to jest lek, czy to jest suplement. I tutaj mamy, bo to jest nasz lek i z innego leku chcemy zaproponować nasz lek, który jest zarejestrowany jako lek, to możemy mówić o gwarancji jakości takiej samej. Tak że ta witamina D faktycznie ma taką samą jakość jak tą co Pani chciała. Jest w korzystniejszej cenie w korzystniejszej ofercie. Natomiast jeśli chodzi o zamienianie leków na nasz suplement, tutaj już nie jesteśmy tak pewni tego. Po prostu jest to inny schemat wprowadzania na rynek i tam już nie ma badań.

Monika Rachtan
Rozumiem kolejne pytanie. Moja mama ma 75 lat, Za każdym razem wraca z apteki z nowymi, nowymi witaminami. Chcę ją tego oduczyć, bo wydaje mi się, że wydaję pół emerytury na witaminy. Te witaminy są w cudzysłowie. Co zrobić?

Martyna Pasik
Wysłać ją na przegląd lekowe, żeby wykryć, czy tu następuje kaskada jakby zapisywania. Tak, boli ją brzuch, żołądek z powodu jakiś leków innych, ale bierze coś znów na ból. Jak bierze na ból to znów generuje następne nerki. Więc tutaj musimy jej. Wysłać ją na przegląd mlekowy, żeby wszystkie te witaminy, wszystkie suplementy, wszystkie rzeczy, z którymi ona przychodzi, czy raz na dzień, czy raz na miesiąc, czy bierze je rzadziej, czy częściej powiedziała i czy faktycznie one po prostu muszą być zrobione, żeby nie było i tak naprawdę tego wszystkiego, czyli. W dodawania leków. Tak naprawdę chodzi nam o to, żebyśmy nie dodawali leków na jakieś dolegliwości, które są wytworzone przez inne leki, które już są okej.

Monika Rachtan
Po prostu chciałam zaszczepić dziecko przeciwko grypie szczepionką bonusową, ale nie było jej w najbliższych aptekach. Jest szansa szukać dalej? Pani apteki powiedziała mi, że może już nie wrócić, bo skończył się sezon. To jest dopiero styczeń. A mówili, że można zaszczepić się do kwietnia.

Martyna Pasik
W aptekach szczepimy osoby pełnoletnie na grypę, ale tutaj ta szczepionka do nosowa właśnie jest dla dzieci i ona jest taką trochę inną szczepionką, bo ta szczepionka jest żywa i jej termin ważności jest bardzo krótki. On oscylował koło 19 21 stycznia. Z tego co pamiętam, ze względu na to, że jest żywa, więc po tym terminie po prostu ona jest już do utylizacji i na ten sezon już producent jej nie wyprodukuje, bo on ją wyprodukował, ale jej termin przydatności jest bardzo krótki ze względu na to, że to jest właśnie szczepionka żywa i po tym terminie jest przeterminowana i faktycznie trzeba czekać i z tą konkretnie do nosową do następnego sezonu, czyli do końca wakacji. Tak gdzieś we wrześniu się to wszystko zaczyna ruszać.

Monika Rachtan
Ale ja dopytam czy jeżeli lekarz wypisał nam szczepionkę nosową to pewnie miał ku temu jakiś powód, Ale może po prostu tak wypisał, bo wygodnie? Może też warto wrócić do lekarza i powiedzieć drogi lekarzu. Może jednak moglibyśmy poprosić o inną formę, która dostępna w aptece?

Martyna Pasik
I tutaj właśnie chciałam to powiedzieć, że ta szczepionka jest właśnie nową szczepionką. Jest ona szczepionką wykorzystywaną najczęściej u dzieci. Natomiast te, które są domięśniowo szczepionki jak najbardziej dzieci mogą przyjmować i od lat już przyjmują, więc one są przebadane, sprawdzone i wykorzystywane już o wiele lat dłużej niż ta konkretnie szczepionka. Wobec czego, jeśli istnieje ryzyko, jakby ten sezon na grypę troszeczkę się przesunął, mimo wszystko dostępność się pojawia na jesień tych szczepionek. W wyniku tego przesunięcia warto się też szczepić później, więc pomysł szczepienia w styczniu jak najbardziej popieram. Ale tej szczepionki no już nie jest się w stanie po prostu faktycznie dostać, więc wrócić, wrócić do tego lekarza i on może przepisze zdecyduje na którąś z dwóch szczepionek tak do mięśniowych.

Monika Rachtan
OK, i ostatnie pytanie. Pytanie numer 4 W reklamach ostatnio mówią to lek nie suplement diety. Czy jak kupuję witaminę to mam o to pytać? I czy zawsze jest tak, że lek jest lepszy niż suplement w leku?

Martyna Pasik
Wiemy co jest tak, bo lek lek ma leczyć jakieś schorzenia, ma leczyć jakąś chorobę albo zapobiegać w tej chorobie, albo zapobiegać temu schorzeniu. I to jest jakby wykazane działanie farmakologiczne i wprowadzenie na rynek. No po prostu musimy wykazać te badania, które o tym mówią, żeby Urząd Rejestracji Leków, Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych mógł wprowadzić to na rynek. Więc tutaj mamy ścieżkę ścisłą, prawną z dowodami, jeśli chodzi o suplement, ona nie jest rejestrowany przez ten urząd i tam nie musimy wykazywać, co faktycznie mamy w środku i jak to działa, bo suplement diety ma uzupełniać naszą żywność. Jego celem nie jest leczenie, tylko uzupełnienie żywienia. I tutaj jakby pytanie z czym my się zwracamy? Czy faktycznie mamy stwierdzony niedobór? Wobec czego należy go uzupełnić lekiem? Czy chcemy uzupełnić żywienia, uzupełnić swoją dietę, bo jesteśmy weganami i wtedy uzupełniamy.

Monika Rachtan
Ale czy to nie jest też takie? Bo jeżeli jesteśmy weganami, gdybyśmy zbadali ten niedobór, to pewnie by wyszło, że mamy niedobór i potrzebowalibyśmy zamiast suplementu tyle.

Martyna Pasik
Tak, tak i tutaj znów się odbijamy. Część rzeczy, które możemy nabyć w aptece są zarówno rejestrowane jako leki firmy X i jako suplementy firmy Y. Farmaceuci kierują się raczej lekami, bo tutaj możemy mówić o jakości i o pewności tego, co faktycznie wydajemy i co tam jest. Tam jest określone dawkowanie i ono jest jakby takie ścisłe, jak to używać i w jakich jakby schorzeniach. Natomiast no suplement uzupełnia naszą dietę po prostu.

Monika Rachtan
Martyna Podkast Po pierwsze Pacjent to podkast, który ma patronat Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji i Instytut bardzo wiele komunikuje o humanizacji medycyny. Czym dla Ciebie jest ta humanizacji medycyny?

Martyna Pasik
Nawiązaniem prawidłowej relacji pacjent farmaceuta oraz pacjent. Inne zawody medyczne Tak naprawdę lekarz, pielęgniarka, Ratownicy medyczni. I ta prawidłowa więź, i taka oparta między Tak naprawdę dla mnie najbardziej zależy mi z pacjentem, chyba oparta na zaufaniu, na szacunku, na takim poczuciu prywatności, indywidualności. I to ma duży wpływ na farmakoterapia, bym powiedziała, na faktycznie skuteczną farmakoterapia, bo pacjenci ci zaufają i są w stanie nam albo zawierzyć, albo zwrócić się z tym, że czegoś nie potrafią, nie umieją, nie rozumieją i chcą od nas jakiejś konkretnej informacji, to nam o tym powiedzą i to będzie miało wpływ na ich farmakoterapii, skuteczność.

Monika Rachtan
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź na te pytania. Bardzo Ci dziękuję za Twoją pracę. I bardzo Ci dziękuję w imieniu pacjentów za te wszystkie bardzo ważne informacje, które Ci przekazałeś. Mam nadzieję, że słuchacze ich skorzystają.

Martyna Pasik
Dziękuję bardzo. Dziękuję za spotkanie i za zaproszenie.

Słuchaj w ulubionej aplikacji

Poprzednie odcinki

28.06.2023

Nowe moce farmaceutów

Do apteki zamiast do lekarza rodzinnego? Teraz to możliwe, bo farmaceuci zyskali nowe uprawnienia i chętnie z nich korzystają.

28.06.2023
00:54:39

#4 Idealna wizyta u lekarza rodzinnego. Odcinek 4

W najnowszym odcinku podcastu "Po pierwsze Pacjent” prowadzonego przez Monikę Rachtan, gościem jest prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.

28.06.2023

Moc koordynacji w medycynie rodzinnej

Najnowszy odcinek podcastu "Po pierwsze Pacjent” zapowiada się niezwykle interesująco. Gościem prowadzącej Moniki Rachtan jest prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, wybitna specjalistka w dziedzinie medycyny rodzinnej, konsultantka krajowa oraz prezeska Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.

28.06.2023
01:03:41

Facet u urologa: między skalpelem a wstydem. Odcinek 3

Już jest dostępny najnowszy odcinek podcastu "Po pierwsze Pacjent”, w którym prowadząca Monika Rachtan rozmawia z profesorem Jakubem Dobruchem, urologiem.

28.06.2023

Od tabu do urologa

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego przeciętny facet idzie do urologa zazwyczaj z żoną lub córką? Czy to kwestia towarzystwa, czy może potrzebują tłumacza w niełatwym świecie męskiego zdrowia? Tego i wielu innych tematów dotyczących zdrowia mężczyzn poruszymy w najnowszym odcinku "Po pierwsze Pacjent”, z udziałem urologa prof. Jakuba Dobrucha.

28.06.2023
01:07:16

Zrozumienie cyklu menstruacyjnego to nie tylko problem dziewcząt. Odcinek 2

Drugi odcinek podcastu "Po pierwsze Pacjent” jest już dostępny do odsłuchu.

00:00:00