W obliczu rosnącej liczby osób starszych, społeczeństwo stoi przed nieuniknionymi wyzwaniami związanymi z coraz większą częstością występowania chorób neurodegeneracyjnych. Od choroby Alzheimera, poprzez Parkinsona, aż po stwardnienie zanikowe boczne (ALS) – te schorzenia rzucają cień na życie zarówno pacjentów, jak i ich bliskich. W najnowszym odcinku programu „Po pierwsze Pacjent”, Monika Rachtan rozmawia z prof. dr hab. nauk medycznych Urszulą Fiszer, specjalistką w dziedzinie neurologii ze Szpitala im. Orłowskiego w Warszawie, o tych złożonych schorzeniach. Rozmowa odkrywa nie tylko medyczne aspekty chorób neurodegeneracyjnych, ale również skupia się na ich wpływie na codzienne życie pacjentów i ich rodzin, podkreślając znaczenie wsparcia, zrozumienia i empatii w procesie opieki.
Choroby neurodegeneracyjne charakteryzują się postępującą utratą neuronów, czyli kluczowych komórek nerwowych odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Profesor Urszula Fiszer, zwracając uwagę na znaczenie neuronów, podkreśla: „Neurony to komórki nerwowe w mózgu, które odpowiadają za jego pracę, za wszystkie nasze funkcje, nie tylko intelektualne, ale także za funkcje ruchowe. Bez neuronów nie funkcjonujemy.” Zniszczenie tych komórek prowadzi do problemów z poruszaniem się (ataksją) lub obniżeniem sprawności umysłowej (demencją), co jest charakterystyczne dla chorób takich jak Alzheimer czy Parkinson.
Wśród najczęściej występujących schorzeń neurodegeneracyjnych wymiania się:
Gość odcinka wyjaśnia, że utrata neuronów w tych chorobach sprawia, że nasz mózg i ciało przestają funkcjonować tak, jak powinny. To trochę jak roślina bez wody, bez zdrowych neuronów, nasze ciało i umysł nie mogą prawidłowo pracować.
Chociaż starsze osoby są najczęściej dotknięte chorobami neurodegeneracyjnymi, ważne jest, aby pamiętać, że również młodsze pokolenia mogą być na nie narażone. Nawet dzieci i młodzież mogą doświadczać zmian w mózgu, które zwiększają ryzyko rozwoju zespołu otępiennego w przyszłości. Jak zauważa profesor Fiszer, otępienie nie jest zarezerwowane wyłącznie dla osób w podeszłym wieku. Otępienie o wczesnym początku może dotknąć osoby nawet w wieku 30 lat.
Zarówno genetyczne predyspozycje, jak i czynniki środowiskowe, w tym urazy głowy czy ekspozycja na substancje toksyczne, mogą przyczyniać się do rozwoju chorób neurodegeneracyjnych zarówno u osób starszych, jak i młodszych. To przypomnienie, że neurodegeneracja to zagadnienie, które dotyczy nas wszystkich, bez względu na wiek. Ekspertka podkreśla znaczenie profilaktyki oraz wczesnego rozpoznawania sygnałów ostrzegawczych.
Zespół otępienny reprezentuje globalny i trwały spadek sprawności intelektualnej, wynikający z rozległego i nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. Jest to stan, który może pojawić się jako konsekwencja różnych chorób neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera, jednak objawia się szerszym spektrum problemów niż tylko utrata pamięci. Prof. Urszula Fiszer podkreśla, że zespół otępienny może prowadzić do narastających ograniczeń w wielu obszarach funkcjonowania człowieka, nie tylko w zakresie pamięci i uczenia się, ale także zdolności rozumowania, planowania działań, komunikacji czy orientacji w czasie i przestrzeni.
Typowe objawy zespołu otępiennego obejmują:
Pani profesor wskazuje także na istotne zmiany emocjonalne i motywacyjne, zmiany osobowości oraz postępujący spadek samodzielności jako integralne części zespołu otępiennego. Te zmiany wpływają nie tylko na osobę chorą, ale i na jej otoczenie, rodzinę, przyjaciół, którzy muszą dostosować się do nowej sytuacji i znaleźć sposoby na wsparcie swoich bliskich.
W kontekście walki z chorobami neurodegeneracyjnymi, utrzymanie aktywności fizycznej oraz umysłowej przez osoby starsze jest niezwykle istotne. Urszula Fiszer podkreśla, jak szkodliwy może być jej brak. To właśnie siedzący tryb życia, brak ruchu i zainteresowań może przyspieszać rozwój choroby, a nawet pogłębiać jej objawy. W jej opinii, kluczem do zdrowia psychicznego i fizycznego jest aktywne uczestnictwo w życiu społecznym, które powinno być wspierane zarówno przez rodzinę, jak i przez programy społeczne.
W rozmowie wskazuje się na dwie grupy seniorów: tych, którzy emeryturę traktują jako okazję do aktywności i nowych doświadczeń, oraz tzw. „kanapowców”, którzy po zakończeniu życia zawodowego ograniczają swoją aktywność do minimum. Gość odcinka zwraca uwagę, że aktywizacja seniorów jest możliwa przez proponowanie im aktywności dostosowanych do ich zainteresowań i preferencji, co jest niezbędne dla opóźnienia objawów zespołu otępiennego oraz innych chorób neurodegeneracyjnych.
Urszula Fiszer podkreśla również znaczenie indywidualnego podejścia i inicjatyw lokalnych, które mogą motywować osoby starsze do większej aktywności. Działania na rzecz aktywizacji seniorów powinny być wspierane na różnych poziomach – przez rodziny, społeczności lokalne oraz programy rządowe. Istotna jest tu również rola edukacji społecznej, która ma na celu zmianę podejścia do starości i pokazanie, że seniorzy są ważną i aktywną częścią społeczeństwa.
Gość odcinka apeluje o zwiększoną świadomość społeczną dotyczącą wpływu aktywności fizycznej i umysłowej na opóźnienie lub łagodzenie objawów chorób neurodegeneracyjnych. Podkreśla, że każdy z nas ma potencjał, aby wspierać osoby starsze w ich codziennym dążeniu do zdrowia i dobrego samopoczucia, a także w zapobieganiu chorobom, które mogą znacząco wpływać na jakość ich życia.
W obliczu chorób neurodegeneracyjnych, pacjenci i ich rodziny stają przed wyzwaniami, które wykraczają daleko poza aspekty medyczne. Urszula Fiszer podkreśla, że jednym z największych barier w walce z tymi chorobami jest społeczna stygmatyzacja osób dotkniętych tym schorzeniem. Społeczeństwo często nie jest gotowe na akceptację osób z chorobą neurodegeneracyjną. Zwraca uwagę na problemy związane nie tylko z zaawansowanymi stadiami choroby, ale także z sytuacjami, gdy osoba jest jeszcze fizycznie sprawna, lecz zmiany w mózgu już są widoczne.
W kontekście chorób neurodegeneracyjnych, niezmiernie ważne staje się nie tylko profesjonalne wsparcie medyczne, ale także humanizacja medycyny, czyli podejście, które stawia na pierwszym miejscu człowieka i jego potrzeby. Prowadząca program przypomina, że wielu pacjentów zmagających się z chorobami neurodegeneracyjnymi pozostaje nierozpoznanych i nieobjętych odpowiednią opieką, często zostając samotnymi w codziennym życiu. Spotykamy ich w różnych sytuacjach, gdzie ich trudności mogą być mylnie interpretowane jako powolność czy niezdecydowanie: „Nie powinniśmy się irytować na osobę starszą, która dłużej liczy pieniądze przy kasie, czy nie może przypomnieć sobie słowa, którego chce użyć,” zaznacza. Takie sytuacje wymagają od nas empatii i zrozumienia, że za tymi zachowaniami może kryć się walka z chorobą, której nie jesteśmy w stanie dostrzec na pierwszy rzut oka. To przypomnienie, że każdy z nas może przyczynić się do budowania bardziej empatycznego społeczeństwa, szczególnie wobec osób starszych, które mogą zmagać się z ograniczeniami wynikającymi z neurodegeneracji.
Edukacja społeczna i budowanie świadomości wokół chorób neurodegeneracyjnych są niezbędne, by przełamać stygmatyzację i promować bardziej otwarte i akceptujące społeczeństwo. Trzeba pracować nad zmianą percepcji chorób neurodegeneracyjnych, pokazywać, że pacjenci to nadal pełnoprawni członkowie społeczeństwa, którzy zasługują na szacunek, zrozumienie i wsparcie. Zmiana podejścia do chorób neurodegeneracyjnych i osób z nimi żyjących może prowadzić do lepszego włączenia społecznego, zmniejszenia poczucia izolacji oraz poprawy ogólnej jakości życia pacjentów i ich rodzin.
Program „Po pierwsze Pacjent” jest dostępny na wielu platformach, w tym na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.
Źródło
Monika Rachtan:
Cześć, jestem Monika Rachtan i witam w kolejnym odcinku "Po pierwsze pacjent". Mam 30 lat i nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że choroby otępienne mogą mnie dotyczyć. Jednak okazuje się, że nawet u 30% osób w wieku 80 lat występują objawy takich chorób. Ważne jest, że dotykają one również ludzi młodszych. Dziś porozmawiam na ten temat z prof. Urszulą Fiszer, specjalistką z dziedziny neurologii.
Urszula Fiszer:
Dzień dobry, pani redaktor.
Monika Rachtan:
Pani profesor, wspomniałam o "chorobach otępiennych" i "zespołach otępiennych". Czy mogłaby pani wyjaśnić naszym słuchaczom, czym są te schorzenia?
Urszula Fiszer:
Dziękuję za zaproszenie. Zespoły otępienne to temat niezwykle ważny. Są to choroby cywilizacyjne, gdzie otępienie manifestuje się obniżeniem funkcji intelektualnych i zaburzeniami zachowania. Mogą być objawem wielu chorób mózgu, np. choroby Alzheimera, która jest najczęściej występującą obecnie chorobą cywilizacyjną, czy chorób naczyniowych mózgu.
Monika Rachtan:
Ale ten zespół otępienny to nie tylko pojęcie, prawda? Determinuje on zachowanie osoby chorej, wprowadzając widoczne i dotkliwe dla niej problemy.
Urszula Fiszer:
Zgadza się. Objawy na początku mogą być bardzo subtelne, jak skrętne zaburzenia pamięci. Pacjent może nie pamiętać wykonywanych czynności z niedawna, mimo doskonałej pamięci długoterminowej. Do tego dochodzą kłopoty z mową i inne drobne objawy. Niestety, z czasem objawy narastają, powodując większe trudności w funkcjonowaniu.
Monika Rachtan:
Co możemy zrobić, by wychwycić te subtelne zmiany, np. u kogoś bliskiego, kto zaczyna wykazywać takie objawy?
Urszula Fiszer:
Problemy, jak niepamięć wskazujących dni czy trudności w nazywaniu przedmiotów, są ważne. Zmiany w zachowaniu, jak ciągłe szukanie przedmiotów w domu, również są sygnałem. Należy zwracać uwagę na każdą zmianę w zachowaniu, ponieważ może ona wskazywać na początki otępienia.
Monika Rachtan:
Drażliwość może być objawem wielu chorób. Niedawno gość programu wspomniał, że miała niedoczynność tarczycy.
Urszula Fiszer:
Pani redaktor porusza bardzo ważny temat. W przypadku takich objawów należy dokładnie zbadać pacjenta. Ważny jest szczegółowy wywiad z pacjentem o jego trudnościach, informacje od otoczenia, badanie przedmiotowe i neurologiczne. Powinniśmy również pomyśleć o chorobach ogólnoustrojowych, wykonując podstawowe badania, takie jak morfologia, badania hormonów tarczycy, poziom glukozy, a także specjalistyczne badania neuroobrazowe, takie jak tomografia czy rezonans magnetyczny. Te objawy mogą wskazywać na groźne choroby, np. guza mózgu, dlatego wczesna diagnostyka i właściwe różnicowanie są kluczowe.
Urszula Fiszer:
Choroby zwyrodnieniowe często nie mają skutecznego leczenia przyczynowego, ale inne, bardzo podobne choroby, możemy leczyć skutecznie.
Monika Rachtan:
Pani profesor wspomniała o idealnym świecie, gdzie pacjent ma dostęp do szerokiej diagnostyki. A co z realiami, gdzie system opieki zdrowotnej ma swoje ograniczenia?
Urszula Fiszer:
Dziękuję za komplementy. Rzeczywiście, opieka zdrowotna ma swoje niedoskonałości. W pierwszej kolejności pacjent z niepokojącymi objawami powinien udać się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Jeśli bliscy nie mogą towarzyszyć, warto, aby zapisali obserwowane objawy i przekazali pacjentowi. Bardzo pomaga, gdy pacjent przynosi taką listę do lekarza. Proste testy mogą wstępnie ocenić funkcje poznawcze pacjenta.
Monika Rachtan:
Na czym polegają te testy?
Urszula Fiszer:
Są to testy psychologiczne, w których pacjent wykonuje zadania pisemne, rysunkowe, a my oceniamy jego funkcje intelektualne w punktach. Pełne badanie psychologiczne może przeprowadzić tylko psycholog. Diagnostyka i ocena schorzeń neurologicznych wymagają szczegółowych badań, w tym podstawowych badań krwi i oceny funkcji poznawczych. Następnie pacjent powinien trafić do neurologa dla dokładniejszego badania, które może ujawnić objawy poza piramidowe, takie jak dyskretne drżenie czy sztywność, wskazujące na określone schorzenia. Ważne są również badania neuroobrazowe, które różnią się dostępnością na terenie Polski.
Monika Rachtan:
Czy to prawda, że obecnie czeka się ponad 100 dni na opis rezonansu czy tomografii?
Urszula Fiszer:
Cóż, informacje na ten temat są różne. W naszym ośrodku możemy mieć opis rezonansu nawet w ciągu pół godziny. Wiele zależy od miejsca, w którym wykonuje się badanie. Sugeruję zapytać radiologów o szczegóły. Osobiście nie napotykam problemów z uzyskaniem opisów tych badań.
Monika Rachtan:
Słyszałam o problemach z brakami kadrowymi w służbie zdrowia.
Urszula Fiszer:
Tak, te problemy dotyczą nie tylko radiologii, ale w mniejszym stopniu. Większe trudności pojawiają się w innych specjalnościach. Ochrona zdrowia w Polsce faktycznie boryka się z trudnościami.
Monika Rachtan:
Jeśli pacjent odwiedził lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i wstępne testy wskazują na problem, co dalej?
Urszula Fiszer:
Ważne jest dokładne zdiagnozowanie, gdyż niektóre objawy mogą wynikać z leczalnych schorzeń, np. kiły czy zaburzeń hormonalnych. Choroby zwyrodnieniowe, jak choroba Alzheimera, nie mają leczenia przyczynowego, ale istnieje terapia objawowa, spowalniająca proces chorobowy. Wprowadzane są nowoczesne terapie, np. przeciwciała podawane dożylnie, choć ten sposób leczenia nadal jest badany. Pacjentom ważne jest też dostarczenie odpowiednich wskazań dotyczących postępowania.
Monika Rachtan:
Jak powinien postępować taki pacjent?
Urszula Fiszer:
Zmiana stylu życia jest kluczowa. Ważna jest profilaktyka chorób neurologicznych już od młodych lat. Edukacja i wyższe wykształcenie mogą opóźnić progresję zaburzeń intelektualnych. W wieku średnim należy dbać o zdrowie, leczyć nadciśnienie, zaburzenia kardiologiczne i zwracać uwagę na otyłość oraz odpowiednią dietę, by unikać miażdżycy naczyń, która wpływa na rozwój chorób zwyrodnieniowych.
Monika Rachtan:
Pani Profesor, wracam do tematu młodszych osób, o których wspomniała Pani Profesor, w kontekście wykształcenia. Ostatnio gościem był profesor Adam Antczak, który mówił o tym, że grypa RSV może powodować uszkodzenia mózgu u dzieci, co wpływa na ich funkcjonowanie w szkole. Czy to może wpływać na występowanie choroby otępiennej?
Urszula Fiszer:
O wpływie infekcji, w tym wirusowych, na przyspieszenie zespołów otępiennych wiemy od dawna. Infekcje mogą być bezpośrednią przyczyną otępienia lub wpływać na procesy zapalne w chorobach zwyrodnieniowych. Choroby te polegają na śmierci neuronów uszkodzonych przez patologiczne białka. Procesy zapalne i nawet flora bakteryjna mają na to wpływ.
Monika Rachtan:
Czyli nieprawidłowa flora bakteryjna również może sprzyjać chorobom?
Urszula Fiszer:
Tak, nieprawidłowa flora może sprzyjać procesom zapalnym w mózgu.
Monika Rachtan:
Może Pani Profesor wyjaśnić, za co odpowiadają neurony?
Urszula Fiszer:
Neurony, czyli komórki nerwowe, odpowiadają za wszystkie nasze funkcje – intelektualne i ruchowe. Bez nich nie jesteśmy w stanie funkcjonować.
Monika Rachtan:
Wracając do otyłości, która również może przyczyniać się do zespołu otępiennego?
Urszula Fiszer:
Otyłość, często związana z cukrzycą, może wpływać na choroby zwyrodnieniowe mózgu. Istnieją teorie, że np. choroba Alzheimera to "cukrzyca typu 3", co wiąże się z opornością mózgu na insulinę i przyspiesza procesy degeneracyjne.
Monika Rachtan:
A co z uzależnieniami, jak alkohol czy tytoń?
Urszula Fiszer:
Alkohol i tytoń na pewno mają wpływ, przy czym tytoń szczególnie w starszym wieku. W profilaktyce, oprócz unikania tych substancji, ważne są aktywność fizyczna i intelektualna oraz dobre odżywianie.
Monika Rachtan:
Jak zaktywizować społeczeństwo, zwłaszcza starsze osoby, które kończą aktywność zawodową i stają się "kanapowcami"?
Urszula Fiszer:
Należy proponować aktywności, które lubili wcześniej, zachęcać do spędzania czasu aktywnie i towarzysko. Życie spędzone na kanapie z pilotem to najgorszy wybór, szybko prowadzący do zależności od otoczenia i pogłębienia zaburzeń funkcjonowania.
Monika Rachtan:
Pani profesor, czy uważa Pani, że potrzebne są systemowe rozwiązania, aby aktywizować seniorów? Mamy społeczności organizujące różne aktywności, ale nikt nie zmusi seniora do uczestnictwa. Czy powinny pojawić się rozwiązania, np. prace dla seniorów na dwie godziny dziennie, za które otrzymają symboliczną zapłatę? Byłam w restauracji, gdzie pracował starszy pan z plakietką "Mistrz gościnności", który przywitał nas uśmiechem. To sprawiało mu radość.
Urszula Fiszer:
Pani redaktor przypomniała mi o sytuacji z Tokio. Tam również spotkałam starszą osobę w restauracji, która dbała o gości. Właścicielka, mająca około stu lat, zauważyła, że nie lubię jeść pałeczkami i przyniosła mi sztućce europejskie. To było dla mnie niezwykłe i pokazuje, jak ważne jest zaangażowanie seniorów.
Monika Rachtan:
Czyli może nie potrzebujemy systemowych zmian, a raczej większej świadomości i chęci do troski o seniorów. Dając im uwagę, oni również mogą zatroszczyć się o nas.
Urszula Fiszer:
To kwestia świadomości społecznej. Ważne jest, abyśmy od młodości dbali o aktywność i kontakty towarzyskie. Posiadanie hobby jest istotne, a w wieku średnim powinniśmy zwrócić uwagę na objawy depresji, które mogą być mylone z zespołem otępiennym.
Monika Rachtan:
Jakie są objawy depresji?
Urszula Fiszer:
Objawy to m.in. obniżenie nastroju, apatia, spowolnienie, zaburzenia funkcji intelektualnych. Depresję można leczyć, a jest ona często mylona z zespołem otępiennym.
Monika Rachtan:
Jak zachęcić seniora do leczenia depresji?
Urszula Fiszer:
To trudne, gdy pacjent nie chce pomocy. Można zaproponować wizytę lekarza w domu i przekonywać, że leczenie może poprawić stan zdrowia. Organizacje pacjentów mogą również pomóc, oferując wsparcie i informacje.
Monika Rachtan:
Co młodsze pokolenie może zrobić, aby pomóc seniorom z depresją?
Urszula Fiszer:
Zachęta i współpraca z organizacjami pacjentów mogą być kluczowe. Ważna jest rozmowa i wsparcie, które mogą zmotywować seniorów do podjęcia leczenia i aktywności.
Monika Rachtan:
Partnerem naszego programu jest Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, który aktywnie wspiera pacjentów i współpracuje z organizacjami pacjentów. Na stronie Instytutu znajdują się informacje o tym, jak pomagać i korzystać z pomocy organizacji pacjentów.
Urszula Fiszer:
Leczenie depresji poprawia nastrój pacjenta, normalizuje sen i aktywność. Sen jest bardzo ważny dla profilaktyki zespołów otępiennych. Aby zapewnić prawidłowy sen, ważne jest ciemne otoczenie, unikanie ekranów przed snem i relaks.
Monika Rachtan:
Jak prawidłowy sen powinien wyglądać w różnym wieku?
Urszula Fiszer:
Sen powinien być ciągły, bez okresów wybudzenia. Ważne jest ciemne otoczenie, unikanie ekranów i relaks przed snem.
Monika Rachtan:
Czy depresja może współtowarzyszyć zespołowi otępiennemu?
Urszula Fiszer:
Tak, to trudna sytuacja diagnostyczna, ale specjaliści mogą to rozróżnić i zastosować leki antydepresyjne.
Monika Rachtan:
Jakie są metody leczenia farmakologicznego chorób otępiennych?
Urszula Fiszer:
W chorobie Alzheimera stosuje się inhibitory cholinesterazy. Dostępne są też systemy transdermalne. Ważne jest stosowanie leków odpowiednich do rodzaju choroby i neurotransmitera. W zaawansowanych stadiach stosuje się też leki działające na receptor pobudzający. Nowoczesne terapie, takie jak przeciwciała monoklonalne, są ostrożnie stosowane.
Monika Rachtan:
Jakie działania profilaktyczne są najskuteczniejsze?
Urszula Fiszer:
Prewencja, czyli zdrowa dieta, aktywność fizyczna i umysłowa, jest obecnie skuteczniejsza niż leczenie chorób zwyrodnieniowych. Zapobieganie i budowanie rezerwy intelektualnej są kluczowe.
Monika Rachtan:
Mimo że dzisiaj przekazujemy wiele trudnych informacji i pojęć, nie należy się tego obawiać. Jeśli czegoś nie rozumiecie, pytajcie. To bardzo ważny temat i kluczowe jest, abyśmy zaczęli dbać o siebie już teraz, kiedy jesteśmy młodsi i nie mamy jeszcze objawów chorobowych, zamiast czekać na potrzebę leczenia.
Urszula Fiszer:
Najważniejsze jest, aby dbać o zdrowie od najmłodszych lat, zwracać uwagę na drobne zmiany w zachowaniu bliskich, które mogą wskazywać na zespoły otępienne, oraz zapewniać opiekę i wsparcie osobom starszym z takimi problemami. To dla nich i ich opiekunów bardzo trudna sytuacja.
Monika Rachtan:
Przypominam, że wiele osób starszych może nie mieć postawionej diagnozy i być samotnych. Powinniśmy być wyrozumiali i cierpliwi wobec seniorów, którzy mogą mieć trudności z codziennymi czynnościami.
Urszula Fiszer:
Humanizacja medycyny oznacza traktowanie pacjenta jak człowieka, nie tylko jako obiektu badań. Mimo postępu technologicznego, zawsze na pierwszym miejscu powinien być pacjent.
Rola koordynatora leczenia onkologicznego wykracza daleko poza zadania administracyjne, stając się fundamentem emocjonalnego wsparcia dla pacjentów w obliczu diagnozy
Chirurgia bariatryczna stanowi kluczowe rozwiązanie dla osób borykających się z otyłością, u których inne metody leczenia okazały się nieskuteczne
Rozmowa rzuca światło na to, jak w ciągu ostatnich lat zmieniła się onkologiczna strona służby zdrowia w Polsce
Nietrzymanie moczu, mimo iż często postrzegane jest jako problem stricte medyczny, ma również głęboki wymiar społeczny