Czy wiesz, że optymalna porcja mięsa to zaledwie 300 gramów tygodniowo? Jak skutecznie zastąpić je na co dzień warzywami i czy popularne diety pudełkowe naprawdę są zdrowe?
To część palących pytań, które poruszamy w najnowszym odcinku podcastu „Po pierwsze Pacjent”. Prowadząca Monika Rachtan wnikliwie rozmawia z dr. Hanną Stolińską, dietetykiem klinicznym, by przybliżyć słuchaczom kluczowe aspekty zdrowego odżywiania.
Walka z otyłością
Otyłość i nadwaga to problemy zdrowotne, które w ostatnich dekadach stały się globalnym wyzwaniem. Choć wiele osób kojarzy te pojęcia głównie z kwestiami estetycznymi, to w rzeczywistości ich skutki dla zdrowia są znacznie bardziej poważne. Nadmierna masa ciała jest jednym z głównych czynników ryzyka dla wielu schorzeń, takich jak choroby serca, cukrzyca typu 2, choroby stawów czy niektóre choroby nowotworowe. Otyłość może także wpływać negatywnie na jakość życia, prowadząc do problemów z samooceną, depresją czy izolacją społeczną. Przyczyn nadwagi jest wiele – od genetyki, przez niewłaściwe nawyki żywieniowe, po brak aktywności fizycznej.
Jednak niezależnie od przyczyn, ważne jest, aby społeczeństwa na całym świecie zdawały sobie sprawę z zagrożeń związanych z otyłością i podejmowały działania mające na celu jej zapobieganie oraz leczenie. Współczesne strategie w tej dziedzinie obejmują zarówno działania na poziomie indywidualnym, takie jak terapia żywieniowa czy interwencje chirurgiczne, jak i na poziomie społecznym, takie jak programy edukacyjne czy regulacje prawne dotyczące reklamy produktów spożywczych.
Rola dietetyka klinicznego
Dietetyk kliniczny to nie tylko specjalista od odchudzania. Jego zadaniem jest dostosowywanie diety do indywidualnych potrzeb pacjentów, mając na uwadze ich stan zdrowia oraz konkretne dolegliwości. Jak podkreśla dr Stolińska, prawidłowe odżywianie może być kluczem do zniwelowania wielu dolegliwości, od migren po problemy z endometriozą.
Dieta a samopoczucie
Kluczową kwestią, poruszaną w odcinku, jest wpływ diety na nasze codzienne samopoczucie. To, co jemy, wpływa na nasz nastrój, energię i ogólną kondycję. Dr Stolińska zachęca, by łączyć dietę nie tylko z wyglądem, ale przede wszystkim ze stanem naszego zdrowia.
Kontrowersje wokół diet pudełkowych
Wielu z nas zastanawia się nad korzyściami z diety pudełkowej. Dr Stolińska podzieliła się swoim zdaniem na ten temat, wskazując na potencjalne zagrożenia i błędy w komponowaniu posiłków. Zastanawiasz się, czy wybrać taką dietę? W odcinku znajdziesz odpowiedź.
Warto uważnie przyjrzeć się własnym nawykom żywieniowym. Odpowiednia dieta może być kluczem do lepszego zdrowia i samopoczucia.
Podcast „Po pierwsze Pacjent” jest dostępny na wielu platformach, w tym na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.
Monika Rachtan:
Czy wiesz, że jedzenie powinno sprawiać Ci przyjemność, ale nie powinno stać się celem Twojego życia? Czy zdajesz sobie sprawę, że to, co może być dobre dla Twojej koleżanki, niekoniecznie musi być dobre dla Ciebie? Czy zdajesz sobie sprawę, że diety pudełkowe nie zawsze są zdrowe i często zawierają przetworzone produkty? W najnowszym odcinku programu "Po pierwsze Pacjent" rozmawiam z moją specjalną gością, dr. Hanną Stolińską, dietetyczką kliniczną. Zapraszam Cię do obejrzenia programu. Dzień dobry i witam Państwa bardzo serdecznie w kolejnym odcinku naszego programu.
Hanna Stolińska:
Dokładnie, jestem dietetyczką kliniczną.
Monika Rachtan:
Czy istnieje różnica między dietetykiem klinicznym a zwykłym dietetykiem?
Hanna Stolińska:
Myślę, że tak. Choć nie ma oficjalnej nomenklatury, generalnie osoba, która ukończyła studia na Uniwersytecie Medycznym lub Akademii Medycznej i ma pewne powiązania kliniczne z pacjentem, może być określana jako dietetyk kliniczny.
Monika Rachtan:
Dobrze, jeszcze porozmawiamy o różnych rodzajach dietetyków w Polsce w dalszej części naszej rozmowy. Na początek chciałabym jednak zapytać o coś innego. Kiedy umawialiśmy się na tę rozmowę, wspomniałam, że chciałabym porozmawiać o diecie zdrowego serca. Jednak zastanawiam się, czy istnieje coś takiego jak dieta na zdrowe serce? Czy mówimy o diecie na obniżenie poziomu cholesterolu? Czy to wszystko sprowadza się po prostu do zdrowej diety? Jak Pani na to patrzy?
Hanna Stolińska:
Pani trafnie to ująła. Faktycznie, te nagłówki są często używane w celach marketingowych, aby przyciągnąć uwagę osób zainteresowanych zdrowiem. W rzeczywistości istnieją ogólne zasady zdrowego odżywiania, które są zalecane dla każdego niezależnie od stanu zdrowia. Oczywiście, istnieją pewne różnice w zaleceniach, które mogą być dostosowane do konkretnego stanu zdrowia, ale ogólnie mówiąc, chodzi o zachowanie zdrowej równowagi w diecie. Warto unikać określenia "dieta" i raczej mówić o prawidłowym żywieniu lub niewłaściwym sposobie odżywiania, gdy jest taka potrzeba.
Monika Rachtan:
Dobrze, postaram się dzisiaj zachować taki podział w naszej rozmowie i w ogóle we wszystkich rozmowach z ekspertami, które będziemy prowadzić w kolejnych programach. Chciałabym zapytać, czy społeczeństwo często myli dietetyka z dietetykiem klinicznym, uważając, że to specjalista, do którego powinny udać się osoby z nadwagą?
Hanna Stolińska:
Tak, często mamy takie przekonanie, że dietetyk zajmuje się tylko odchudzaniem, ale to jest myślenie błędne.
Monika Rachtan:
Rozumiem. A czy mógłbyś na początek wyjaśnić, czym dokładnie zajmuje się dietetyk?
Hanna Stolińska:
Oczywiście. Chociaż większość dietetyków faktycznie pracuje nad redukcją masy ciała, to nasza rola to nie tylko to. Jesteśmy przeszkoleni, aby pomagać w odbudowie zdrowia i działać profilaktycznie. Spotykam coraz więcej pacjentów, którzy nie cierpią na żadne schorzenia, zachowują prawidłową masę ciała, ale przychodzą, aby lepiej się odżywiać, pozbyć się mitów dotyczących żywienia i dostosować dietę do swoich indywidualnych potrzeb. Niestety, stanowią oni jednak nadal mniejszość. Coraz więcej osób zaczyna myśleć o profilaktyce, ale jest to wciąż niewielka grupa. Ogólnie mówiąc, dietetycy kliniczni zajmują się pacjentami z różnymi schorzeniami, które są związane z dietą, ale nie tylko. W mojej praktyce spotykam osoby z insulinoopornością, cukrzycą, chorobami jelitowymi, problemami z poziomem cholesterolu, niedoczynnością tarczycy, Hashimoto, dolegliwościami stawowymi, problemami skórnymi i wieloma innymi. W rzeczywistości dieta wpływa na całe nasze zdrowie, i nie ma jednostki chorobowej, na którą nie można by znaleźć wpływu poprzez odpowiednie żywienie.
Monika Rachtan:
To znaczy, że możemy powiedzieć pacjentom, że gdy mają np. cukrzycę typu 2, to to właśnie dietetyk jest specjalistą, który może pomóc im dostosować odpowiednią dietę? Lekarz niekoniecznie ma odpowiednie kwalifikacje, aby dokładnie doradzać w kwestiach żywienia?
Hanna Stolińska:
Dokładnie tak. Lekarz może zalecić zmianę diety, ale nie jest w stanie dokładnie określić, jak ta dieta powinna wyglądać. Po pierwsze, nie ma wystarczających kwalifikacji, ponieważ nauka o żywieniu to obszerne zagadnienie, na które poświęcamy wiele lat nauki. Musimy być otwarci na ciągłe zmiany i nowe badania. Po drugie, lekarze często nie mają wystarczająco czasu podczas wizyty, by przeprowadzić szczegółowy wywiad, poznać nawyki pacjenta i dostosować zalecenia żywieniowe. Dlatego tak ważne jest działanie w zespołach interdyscyplinarnych, gdzie lekarz, dietetyk, psycholog, fizjoterapeuta i często pielęgniarka współpracują razem, aby zapewnić kompleksową opiekę zdrowotną. To jest szczególnie ważne dla osób starszych, ale także dla wszystkich, niezależnie od wieku.
Hanna Stolińska:
Dokładnie, dieta to nasze paliwo, które napędza nasze ciało. Nawet podczas leczenia farmakologicznego dieta odgrywa kluczową rolę w procesie zdrowienia.
Hanna Stolińska:
Tak, mówimy o leczeniu. Jednak chciałabym podkreślić, że profilaktyka jest równie istotna. Powinniśmy mówić ludziom o związku między naszym codziennym samopoczuciem a sposobem żywienia. Wiele osób spożywa fast foody, słodycze, słone przekąski i nie jada regularnie. Często popełniamy błędy w odżywianiu, ja również, bo jestem tylko człowiekiem. Jednak staram się dawać przykład i przekazywać tę wiedzę moim pacjentom. Chcę, aby ludzie zrozumieli, że to, co jemy, wpływa na nasze codzienne samopoczucie, zdrowie i długoterminowe życie.
Monika Rachtan:
Pani Hanno, teraz chciałabym zwrócić uwagę na pacjentów, którzy mogą wątpić w rolę dietetyków. Często spotyka się komentarze typu: "Po co mam iść do dietetyka, skoro sami nie wiedzą, co jest zdrowe, a co nie? Kiedyś mówili, że jajka są szkodliwe, teraz mówią, że nie. Jak to jest z tymi jajkami? Jak to jest z tymi badaniami? Jak to jest z dietami?"
Hanna Stolińska:
To jest naprawdę trudny temat, a jednym z problemów jest brak uregulowań prawnych w zawodzie dietetyka, ponieważ nie jest to zawód medyczny, choć wielu dietetyków ma wykształcenie medyczne. W związku z tym każdy może nazywać się dietetykiem po ukończeniu nawet krótkiego kursu. To stanowi problem, ponieważ odpowiedzialność za zdrowie pacjenta, a często nawet za jego życie, spoczywa na naszych barkach. Możemy zaszkodzić pacjentowi źle doradzając w kwestiach żywienia. Dlatego tak ważne jest, aby wybierać doświadczonych i odpowiednio wykształconych dietetyków. Pacjenci powinni również polegać na opiniach innych pacjentów, którzy mieli pozytywne doświadczenia.
Monika Rachtan:
Zrozumiałam. Jednak z perspektywy pacjentów, może wydawać się, że to łańcuszek polegający na rekomendacjach jest skomplikowany. Czy może Pani wyjaśnić, dlaczego niektóre informacje na temat żywienia się zmieniają? Na przykład, mówiono kiedyś, że jajka są szkodliwe, a teraz są uważane za zdrowe. Podobnie było z masłem. Dlaczego takie zmiany mają miejsce?
Hanna Stolińska:
To prawda, że informacje na temat żywienia mogą być niejasne, ale ważne jest, aby kierować się rekomendacjami polskich i światowych towarzystw naukowych, a nie pojedynczymi opiniami. Internet jest pełen różnych informacji, nie zawsze opartych na solidnych badaniach. Warto więc szukać informacji w wiarygodnych źródłach i konsultować się z profesjonalistami w dziedzinie żywienia.
Monika Rachtan:
Rozumiem. Z tego co Pani mówi, wybór odpowiedniego dietetyka jest kluczowy. Jakie wskazówki mogłaby Pani dać pacjentom, którzy chcą znaleźć dobrego dietetyka?
Hanna Stolińska:
Wybierając dietetyka, warto szukać opinii innych pacjentów, ale przede wszystkim trzeba patrzeć na kompetencje i doświadczenie dietetyka. Nie powinno to być jedynie biznesowe podejście, w którym dostaje się gotowe rozpiski żywieniowe. Dobry dietetyk powinien dostosowywać zalecenia indywidualnie do potrzeb pacjenta i opierać się na rzetelnych badaniach naukowych. Ważne jest również, aby dietetyk był osobą otwartą na pacjenta i jego potrzeby.
Hanna Stolińska:
Dokładnie, każdy pacjent jest inny, dlatego indywidualne podejście jest kluczowe. Niestety, istnieje wiele informacji w internecie, które nie są oparte na solidnych badaniach naukowych. Dlatego warto szukać profesjonalnego wsparcia dietetyka, który posiada odpowiednie wykształcenie i doświadczenie w tej dziedzinie. Badania naukowe stanowią ważne źródło informacji, ale trzeba je umieć interpretować i dostosowywać do indywidualnych potrzeb pacjenta.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że internet nie zawsze odzwierciedla rzeczywistość. Działa głównie w mediach społecznościowych, co zmienia sposób, w jaki funkcjonujemy dzisiaj. Wcześniej pracowałam w dziedzinie żywienia przez wiele lat i rozwijałam się naukowo. Byłam doceniana za moją wiedzę i doświadczenie, co było wówczas cenione. Jednak teraz widzę, że świat ten jest trochę inny, bardziej skomplikowany. Teraz większą rolę odgrywają sprawy związane z zasięgami, pieniędzmi, a niekoniecznie wiedzą i doświadczeniem. To jest trudniejsze w dzisiejszym świecie. Mnie osobiście to czasem przytłacza. Kiedyś pytano mnie o moją wiedzę, teraz bardziej liczy się liczba wyświetleń, co smuci mnie nieco, że współpraca jest mierzona tymi wskaźnikami. Na szczęście nadal współpracuję z tradycyjnymi mediami, choć może nieco mniej niż kiedyś.
Hanna Stolińska:
Wciąż angażuję się w działalność na mediach społecznościowych. Kiedy rozmawiam z pacjentem, widzę osobę po drugiej stronie ekranu. Chcę pomóc, przekazać wiedzę i wyjaśnić, jak zdrowo się odżywiać. To jest dla mnie priorytet. Niestety, w sieci jest wiele influencerów, którzy nie są dietetykami i promują różne diety i produkty. To, co działa dla jednej osoby, niekoniecznie działa dla innej. Ludzie to obserwują i często wpadają w pułapkę próbując naśladować te trendy. Miałam pacjentkę, która przyłączyła się do grupy na Facebooku, gdzie ludzie pokazywali swoje efekty odchudzania i opowiadali o różnych produktach. Niestety, to wpłynęło negatywnie na jej zdrowie psychiczne, więc zrezygnowała z grupy.
Monika Rachtan:
To jest dobre podejście. Warto patrzeć na to z dystansem i nie wchodzić w niezdrowe trendy. Mam pytanie od pacjentów z grupy na Facebooku, którzy proszą o wsparcie. Jak przestać jeść słodycze? Czy są jakieś skuteczne sposoby na to?
Hanna Stolińska:
Przede wszystkim ważne jest regularne jedzenie. Nie można pomijać posiłków, zwłaszcza śniadania. To pomaga utrzymać stały poziom glukozy we krwi i zmniejsza ochotę na słodycze. Po drugie, warto zwiększyć ilość białka w diecie, które daje uczucie sytości i redukuje apetyt na słodkie przekąski. Jeśli chodzi o źródła białka, można je znaleźć w mięsie, rybach, jajkach, roślinach strączkowych, nabiale i orzechach. Jednak nie należy przesadzać z ilością białka. Istnieje również tzw. indeks glikemiczny, który pokazuje, jakie produkty wpływają na poziom glukozy we krwi. Ważne jest, aby wybierać produkty o niskim indeksie glikemicznym, które nie powodują gwałtownych skoków cukru we krwi.
Monika Rachtan:
Dziękuję za te wskazówki. Teraz jeszcze pytanie odnośnie niejedzenia mięsa, ponieważ sama nie jem mięsa i wiem, że jest wiele osób, które z różnych powodów rezygnują z mięsa. Jakie źródła białka można polecić dla osób, które nie jedzą mięsa?
Hanna Stolińska:
Istnieje wiele źródeł białka poza mięsem. Rośliny strączkowe, jak ciecierzyca, fasola, soczewica, są doskonałym źródłem białka roślinnego. Oprócz tego, można spożywać nabiał, jaja, orzechy i nasiona, które także dostarczają białka. Warto także eksperymentować z różnymi produktami roślinnymi, takimi jak tofu czy seitan, które są bogate w białko. Ważne jest, aby dbać o zrównoważoną dietę, która dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Hanna Stolińska:
Owszem, przez moją mamę zainteresowałam się tematyką zdrowego żywienia. To było już we wczesnych latach mojego życia. Jednak nie dostałam się na medycynę i wybrałam dietetykę. Zakochałam się w tej dziedzinie i jestem szczęśliwa, że mam możliwość pomagania innym poprzez swoją pracę jako dietetyk. To jest moje największe szczęście, i dzięki temu zawodowi mam okazję codziennie poznawać fantastycznych ludzi i pomagać im w osiągnięciu zdrowia i dobrej kondycji.
Monika Rachtan
Będzie pytanie o tych najbliższych.
Hanna Stolińska
Uwierzcie zdecydowanie. I daje to po prostu tak dużą satysfakcję, że ja nie potrzebuję mieć dodatkowych pasji.
Monika Rachtan
No to witam w klubie osób, które nie dostały się na medycynę i które jest teraz bardzo zadowolone ze swojej pracy. Jakiś klub.
Hanna Stolińska
Jedyne co mi brakuje to to, że nie wypiszę pacjentowi recepty i skierowania na badania, bo często to jest więcej niż ktoś inny.
Monika Rachtan
Tak, to jest kłopot, bo często dietetycy wypisują na karteczce pacjentom i trzeba iść do lekarza i poprosić o te badania. Lekarze też wtedy różnie reagują. Więc jest to na pewno problem, bo co do tych najbliższych. Kolejne pytanie z Facebooka Mój tato choruje na cukrzycę typu drugiego, regularnie przyjmuje leki, cukier nie jest w normie, ale jego masa ciała pozostawia dużo do życzenia. Ma 70 lat. Jak zachęcić go do zmiany nawyków żywieniowych? Obecnie mówi, że cukier ma ok, więc nie rozumiem po co ma coś zmieniać w diecie.
Hanna Stolińska
Doskonale to rozumiem, że najbliższa osoba tak. To co powie niestety nie trafia do nas. To musi powiedzieć co obca osoba i warto. Tutaj sugeruję, żeby faktycznie przejście z tą osobą do dietetyka albo do lekarza, ale też i może zadzwonić wcześniej do takiej osoby, z której z którą mamy się spotkać i powiedzieć o nastawieniu tej drugiej osoby. W jaki sposób przygotować się do rozmowy, bo często takie sytuacje występują. Po prostu trzeba trafić do drugiego człowieka. Ale myślę też, że warto podsunąć jakąś dobrą książkę na ten temat, jakiś ciekawy artykuł, może jakiś fajny podkast na ten temat i może trochę pokazać swoim sposobem żywienia jak to powinno wyglądać u takiej osoby, która ma przez lata nawyki żywieniowe jakie ma i jeszcze nie chce ich zmienić, to jest to faktycznie dosyć duże wyzwanie. Często mam takich pacjentów, że np. żona przychodzi z mężem, bo mężowi trzeba coś zmienić, on siedzi 5 wizyt naburmuszony, a później wychodzi z uśmiechem i mówi ma Pani rację, zmienię coś w swoim żywieniu, także naprawdę warto udać się do specjalisty.
Hanna Stolińska
Takim osobom nie zmienia się diety gwałtownie. Trzeba przeanalizować swój sposób żywienia i wybrać takie hot punkty, które muszą być zmieniane i zacząć dyskutować, że na przykład jeżeli ta osoba je biały chleb, no to wiadomo, że od razu nie zje żytniego na zakwasie. No to może rozmawiamy, to może jakieś rameczki, może chlebek orkiszowe? Zróbmy to stopniowo i faktycznie to przynosi efekty, takie stopniowe zmianą u tych osób.
Monika Rachtan
Zapytam jeszcze, bo widziałam na Pani Facebooku albo Instagramie. Teraz wracam do tych mediów społecznościowych, ale tam jest Pani dużo i te treści są naprawdę bardzo ciekawe. Dziękuję. Więc też zachęcam naszych, naszych widzów, żeby zerknęła na Pani konta na YouTubie. Też pani jest, prawda?
Hanna Stolińska
Jest tak Kanał odżywiania.
Monika Rachtan
Tak, tak, tak. Ja ostatnio robiłam nawet kanapki z Pani przepisu, taką z ogórkiem. Jak kocham ogórki kiszone z pieczarkami. Tak, tak.
Hanna Stolińska
Cieszę się.
Monika Rachtan
Więc wrócę do tego fejsbuka i widziałam tam podsumowanie rezultatów Pani pacjentki. Gdzie napisała Pani Czy powiedziała Pani, że takie objawy jak redukcja, senność po jedzeniu się wycofały? To znaczy, że nastąpiła ta redukcja senności, że zmniejszą się bóle miesiączkowe.
Hanna Stolińska
Bo to była pacjentka z endometrioza. No faktycznie, jak mogłabym codziennie takie historie wrzucać, ale też nie chcę. Zauważyłam, że jeżeli za dużo pozytywnych historii pokazuję na swoich mediach społecznościowych, to wielu moich pacjentów obserwujących, którzy sobie nie radzą, piszą do mnie, że ja też bym tak chciała, ale nie potrafię, a podejmuję, że tyle osób sobie radzi, a ja sobie nie radzę. Więc ja staram się. Dawkować, przemycać takie informacje o moich pacjenta, którym się udaje po prostu zmotywować inne osoby, że można.
Monika Rachtan
To bardzo.
Hanna Stolińska
Motywujące. Tak, ale za dużo też nie można tak, żeby nie działać w drugą stronę. I to była pacjentka z endometrioza, z insuliną, opornością i nadwagą.
Monika Rachtan
I ta zmiana nawyków żywieniowych, to wprowadzenie tych zmian.
Hanna Stolińska
Zadziałały bardzo szybko.
Monika Rachtan
To jest niesamowite, że redukcja bólu miesiączkowego, dieta, dieta ma wspólnego z. Bóle miesiączkowe.
Hanna Stolińska
Bardzo duża.
Monika Rachtan
Czyli co jeżeli mamy takie dolegliwości? Nawet jeżeli to nie jest jakaś taka stricte choroba jak cukrzyca typu drugiego? Nie wiem czy dieta też ma wpływ.
Hanna Stolińska
Oczywiście, że tak.
Monika Rachtan
Mogłyby.
Hanna Stolińska
Sama jestem tym przypadkiem, który pozbył się w ten sposób migreny.
Monika Rachtan
Naprawdę? Czyli nawet jeżeli nie jest to poważna choroba, ale jeżeli jest, to też warto. Ale kiedy nie ma poważnej choroby, tylko mierzymy się np. z bóle miesiączkowe, sennością po posiłkach albo z bezsennością w nocy, to można się wybrać do dietetyka. I całkiem możliwe, że pani doktor coś poradzi.
Hanna Stolińska
No jasne, że tak. I jeżeli pacjenci mnie posłucham, to zawsze są pozytywne efekty. Problem jest niestety taki, że wiele osób nie wraca.
Monika Rachtan
Po jednej wizycie.
Hanna Stolińska
Po jednej wizycie rezygnuje, bo twierdzi, że sobie nie dadzą rady. Wstydzą się mnie. Chociaż ja zawsze tłumaczę, że do lekarza się nie chodzi, żeby pokazać, że się jest zdrowym, tylko właśnie jak coś jest.
Monika Rachtan
To.
Hanna Stolińska
Bardziej przyjść poprosić o tą pomoc. Ja zawsze jestem otwarta dla mojego pacjenta. Kiedyś usłyszałam od bliskich mi osób, że nie dawać sobie wejść na głowę. Ale ja bardzo lubię jak pacjent pyta międzyczasie czy coś może się nie może, czy czy pisze, że coś mu się fajnego udało. Ja widzę zaangażowanie tej osoby. Oczywiście nam pasuje, to trochę to wchodzi na moje życie prywatne, ale tak postanowiłam w życiu, że taką drogę, taką drogą pójdę i to to jest dla mnie tak ważne, że może nie widzę żadnego problemu, żeby o każdej porze dnia odpisać pacjentowi, niezależnie od dnia tygodnia. Również kiedy uważam, że to jest trzeba zrobić krok do tyłu i np. odpocząć, a nie pojechać na.
Monika Rachtan
Wakacje.
Hanna Stolińska
To też to robię. Tak, że to nie jest tak, że jestem tutaj pracoholikiem. Natomiast trzeba być otwartym na tego drugiego człowieka i pomagać. Tak, to jest najważniejsze.
Monika Rachtan
Zapytam jak wygląda taka pierwsza wizyta u dietetyka, Bo myślę o tym, że osoby, szczególnie te, które zmagają się z otyłością, nadwagą, wstydzą się, tak jak pani powiedziała, tej pierwszej wizyty boją się, bo musiał się rozebrać, będzie widać fałdki, będą musiały się rozebrać.
Hanna Stolińska
Ja robię analizę składu ciała. Odejmuje powiedzmy kilogram na ubrania, żeby nikogo nie stresować i staram się po prostu z humorem wizycie podchodzić. Tak troszkę wyluzować tego drugiego człowieka jak widzę, że jest taka potrzeba coś powiedzieć o sobie np. ktoś nie lubi mówi nie lubię płatków owsianych, ja też nie lubię. I żeby pokazać, że ja też jestem człowiekiem i to jest normalne. Ale wiadomo. No ludzie są różni. I to też nie jest tak, że każdy pacjent do mnie przyjdzie, jest pozytywnie nastawiony i jest super, bo są wampiry energetyczne, jak w każdym zawodzie, gdzie ja czuję się zmęczona po takim pacjencie i wiem, że nic z tego nie będzie dalej, bo ta osoba nie podejmie walki, bo jest obrażona na cały świat.
Monika Rachtan
Rozumiem wtedy czas poprzestawiać w głowie. Kilka odcinków temu była u mnie ekspertka, która jest coacha zdrowego żywienia i rozmawiałyśmy na ten temat. Jak trzeba sobie poprzestawiać pewne rzeczy w głowie, żeby zacząć te zmiany, bo pójście do pani doktor to już jest ten pierwszy krok, a nawet drugi czy trzeci. Kiedy już jesteśmy gotowi na tą zmianę, powiedzieliśmy sobie, że tak. Chcemy zmienić swój sposób odżywiania, bo coś nie działa. Ale ten etap, zanim się dojdzie do tej decyzji, też jest bardzo.
Hanna Stolińska
Bardzo długi.
Monika Rachtan
I pracochłonny.
Hanna Stolińska
Czasem. Mój pacjent mówi pani wizytówka, nosiłam w portfelu i zdecydowałam w klinice. No pewnie, ale to trzeba sobie dać czas, ale też wziąć odpowiedzialność. To nie jest tak powiedziane, że pójdzie się do dietetyka i raptem wszystko jest super. Nie, to praca się zaczyna w domu.
Monika Rachtan
Jak to co? Pani nie ma takiej magicznej różdżki, którą robi czary mary i po prostu pacjent wychodzi 20 kilo lżejszy, przyzwyczajony do jedzenia samych zdrowych rzeczy i od razu może jechać na wakacje w pięknym stroju kąpielowym.
Hanna Stolińska
Trzeba wziąć odpowiedzialność, trzeba być konsekwentnym. To są bardzo ważne rzeczy, żeby. No bo tak jak wiemy, to nie chodzi tylko o jedzenie. Tu chodzi o naszą głowę przede wszystkim, jeżeli nie zmieni się sposobu. No to nie ma szans.
Monika Rachtan
Jak przygotować się do pierwszej wizyty u dietetyka? Mogę przyjść tak z ulicy, bo czułam gabinet. Warto wejść, czy jednak trzeba poświęcić ten tydzień wcześniej, żeby taka pierwsza wizyta przyniosła jakieś rezultaty?
Hanna Stolińska
Ja zawsze proszę pacjenta, żeby wziął wyniki badań, jeśli robił w ostatnim półroczu. Jak nie, to mam na stronie internetowej lub sugeruje, które warto badania zrobić. Ale ja też oddzielny temat się znam na badaniach, na leczeniu. Mam takie doświadczenie, że po prostu wiem, ale nie jestem lekarzem. Ja tej roli nigdy nie będę lekarzowi zabierać, chociaż chciałabym, ale nie mogę. Ostatnio nawet sobie pomyślałam, że może pójdę na ten lekarski. Myślałam, myślałam, bo tak miałam zdać maturę jeszcze raz. Nie zdawałam matematyki, no nie? Niestety, będę musiała to przeżyć. Natomiast. Ale też współpracuję z cudownymi lekarzami. Sugeruję, żeby jednak już przyjść z diagnozą, a nie dopiero jej szukać. Chociaż często to ja szukam tej diagnozy, szczególnie jeżeli chodzi o problemy jelitowe, w tym się też teraz bardzo mocno specjalizuję po swoich własnych przejściach zdrowotnych i moich pacjentów. No i właśnie mówię proszę wziąć badania i dobry nastrój, nic więcej.
Monika Rachtan
OK, czyli zachęcamy wszystkich państwa. Jeżeli się pojawiają jakieś dolegliwości, to taka wizyta trochę czasu nam zajmie. Nie musimy się jakoś przygotowywać do nie, niespecjalnie nawet. Co ważne, bo rozmawialiśmy o tym, o tej cukrzycy typu drugiego, to też chciałabym zwrócić uwagę. I pewnie Pani to potwierdzi, że nawet jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na komercyjną wizytę u dietetyka, to w ramach opieki koordynowana jest możliwa np. u pacjentów z cukrzycą typu drugiego wizyta u dietetyka. Jasne też jest porada, która jest wartościowa i warto z niej korzystać.
Hanna Stolińska
Oczywiście, że tak. Wszelkie sposoby edukacji jak najbardziej. Tylko nie. Internetowi.
Monika Rachtan
Internetowi, influencerów, którzy nie są. Dokładnie tak doprecyzuję, bo dziś jeżeli mogę, to myślę, że mogłabym powiedzieć, że mam przed sobą influencer, która zna drogę.
Hanna Stolińska
Nie proszę mnie, by mnie nazywać. Ja jestem specjalistą w swojej dziedzinie. Jestem, jestem. Absolutnie nie lubię tego słowa influencer. Może to po prostu się tyczy wszystkich, którzy gdzieś tam działają w internecie?
Monika Rachtan
A może do wszystkich, którzy się znają na tym, co mówią w internecie, Bo przecież są lekarze, którzy są influencerami. Dzisiaj tak i oni mówią. Obserwuję wielu, którzy mówią o prewencji chorób nowotworowych.
Hanna Stolińska
Jasne, że to jest fajna metoda edukacji, tylko jak wiadomo, że napisanie posta czy nakręcenie minutowej rolki to nie jest porada indywidualna i często mam tak, nawet nie wiem, Wrzucam. Wrócę do tego refluksu. Wrzuciłam rolkę. Jakie produkty mogą nasilać refluks i już cała litania pod spodem. A nie powiedziałaś o tym A to, a tamto, a tamto, Ja przepraszam, a ja nie mogę tego. Przyjść do dietetyka i porozmawiać. To nie jest porada indywidualna. To jest rolka jedno minutowa. Ludzie, przestańcie się czepiać. Tak, tak trochę. Naprawdę ludzie potrafią czerpać tą wiedzę z internetu, ale nie jest to cały czas podejście. To nie jestem ja ze specjalistą oko w oko.
Monika Rachtan
Zapytam jeszcze o jedną modną rzecz dieta pudełkowa. Co Pani o niej sądzi? Może zacznijmy od.
Hanna Stolińska
Tego. Pomagałam otwierać wiele cateringu wiele lat temu. Sama kiedyś miałam taki mały catering. Kiedy jeszcze byłam, kończyłam studia, zaczynałam pracę, gotowałam dla paru moich pacjentów, którzy sami przyjeżdżali i odbierali te posiłki. Ale to było bardzo, bardzo dawno i zrezygnowałam z tego, ponieważ te osoby zaczęły mnie traktować jako swojego kucharza, a nie dietetyka. Rozumiem, Trochę się na to zdenerwowałam, że ja jednak chcę przekazywać wiedzę. Kiedyś tam do tych toreb wrzucałam im ciekawe rzeczy, np. jakiś fajny artykuł. No i to torba wracała do mnie z tym artykułem przygnieciony moim planem, tym jedzeniem itd. O nie, tak nie będziemy, będziemy rozmawiać. Natomiast jeżeli chodzi o catering, ja bym nie chciała tego tak mocno krytykować, ale nie jestem fanką mimo wszystko. Dlaczego? Po pierwsze bilans cateringu.
Monika Rachtan
Nie jest dobry.
Hanna Stolińska
Mapy bardzo. To jest biznes, to są pieniądze. A co jest najtańsze? Ziemniaczki, kasza? Takie rzeczy są najtańsze. Tak, wpychamy pacjentów węglowodanami. Jest bardzo mała ilość białka pełnowartościowego. Jest bardzo mała ilość warzyw, bo testowałam bardzo dużo cateringu. Nie to, że je zamawiałam, bo chciałam, tylko po prostu byłam obrzuca na tym cateringiem, żeby zobaczyć. Ktoś mnie poprosił czy mogę wypróbować. No niestety ja nie mogę zarekomendować żadnego cateringu w tym momencie. Są jakieś, bo otwierają się coraz nowe firmy i jakby ja nie jestem na bieżąco i nie mogę wszystkich wrzucać do jednego worka. Ale na pewno są katering, gdzie są te warzywa, gdzie, gdzie jest to białko czy jakoś to wszystko funkcjonuje, ale za to trzeba zapłacić, a niestety ludzie chcą wszystko kupować tanio i tanie. Catering to jest dramat. Nie jest to związane z bilansem ze zdrowym żywieniem. Nie jest to związane z budową jakichkolwiek nawyków żywieniowych, bo kończy się catering i co dalej? Bo bierzemy catering na 5 dni, a w weekend szalejemy, bo nam nie smakuje.
Hanna Stolińska
Wyrzucamy, jemy co innego to się nie da. To jest takie. To jest dla mnie pójście do restauracji, a nie zdrowe odchudzanie.
Monika Rachtan
A jeżeli już zdecydujemy się na tą dietę pudełkową np. ze redukujemy swoją masę ciała o 5 kilogramów bardzo dużo dla wielu osób i catering się kończy.
Hanna Stolińska
No właśnie i co dalej? I co dalej? Efekt jojo.
Monika Rachtan
Czyli teraz proszę o poradę dietetyka specjalisty, który mi powie co powinnam zrobić, żeby utrzymać sukces tych 5 kilogramów.
Hanna Stolińska
Zacząć zdobywać wiedzę na temat prawidłowego żywienia, bo catering nie wiąże się z żadną wiedzą, bo nie skupiamy się na tym, co jemy, tylko po prostu automatycznie jemy to, co mamy. Dokładnie tak. Więc do mnie często przychodzą też pacjenci z cateringiem i wtedy np. jak mówię, jaką wybrać kaloryczność, jakie posiłki wybierać, bo cateringu teraz ma tak, że można coś wybrać, na co zwrócić uwagę, który posiłek, z którym wymienić, z którego zrezygnować i co można zjeść samemu w domu, gdzie dołożyć warzywa. Ale to jest ciężko.
Monika Rachtan
To się robi bez sensu. To po co catering coś odejmować, coś.
Hanna Stolińska
Co wiele osób z tego mimo wszystko korzysta.
Monika Rachtan
Mówiła pani o diecie wegetariańskiej.
Hanna Stolińska
To moda nie chce taką modą nazywać? Absolutnie. Jest to dieta, to jest sposób żywienia. Dieta to nie jest odchudzanie. Tak, zawsze to tłumaczę moim pacjentom, że to jest sposób żywienia. Dieta wegetariańska jest jednym z modeli żywienia, jakie możemy stosować.
Monika Rachtan
Czy jest to model, który jest modny obecnie?
Hanna Stolińska
A to takie podejście. Myślę, że nie. Myślę, że nie takie było już. Był taki moment, że nawet ten weganizm bardziej był taki popularny. Bardzo dużo wegańskich produktów zaczęło się pojawiać na rynku. I bardzo fajnie. Ale ja nie lubię rozgraniczać produktów wegańskich, nie wegańskich, bo co marchewka jest na weganin, a dla normalnego człowieka już nie? No nie, no nie. Po prostu to jest produkt spożywczy, który ma być elementem każdej diety, więc no fakt, pojawiają się takie stricte produkty typowo roślinne i bardzo fajnie, chociaż nie jestem zwolennikiem, bo większości to jest tablicą Mendelejewa. To prawda, ale jeżeli ktoś dopiero zaczyna historię z dietą roślinną i ma ograniczać mięso czy jest totalnie wyeliminować i ma korzystać z takich produktów Oczywiście jestem jak najbardziej za. Natomiast teraz myślę, że to się troszeczkę uspokaja.
Monika Rachtan
Polacy lubią jeść mięso i w większości polskich domów na Śląsku na przykład to się je mięso na śniadanie.
Hanna Stolińska
Ameryka zjada i bez tego.
Monika Rachtan
Podwieczorek to też by było mięso. Jaka jest optymalna ilość mięsa, którą powinnien zjadać każdy z nas tygodniowo?
Hanna Stolińska
Może zjadać. Nie powinien, może tak powiem, 300 gramów tygodniowo tak naprawdę.
Monika Rachtan
Czyli co jakiś trochę więcej mięsa. Więc trudno mi.
Hanna Stolińska
Tak mniej więcej takie powiedzmy trzy porcje tygodniowo.
Monika Rachtan
I jak teraz? A oprócz sięgając po te zdrowe produkty, o których, o których Pani powiedziała niezdrowe tylko zamienniki produktów, produktów mięsnych? Jak? Pomijając, jak zacząć redukować liczbę posiłków mięsnych w tygodniu? Nie pytam o przedstawienie w głowie, tylko bardziej pytam o jakiś sposób, jakąś metodę. Może jakoś inaczej robić zakupy? Co poradzić tym ludziom?
Hanna Stolińska
Przede wszystkim przeczytać etykietę wędlin to i zapoznać się co to znaczy etykieta i co tam jest w składzie to większość ludzi odstraszy. Tak, mam zdrowe parówki drobiowe, no nie? Różne rzeczy tam są w składzie i myślę, że warto się z tym zapoznać, ale takim prostym językiem. No nie mam. Zrób sobie kanapkę z pastą warzywną, a nie z wędliną. Tych past jest od groma, nawet gotowych i mają naprawdę dobre składy. Ale miksowanie ciecierzycy z suszonymi pomidorami to już nie jest wykwintne kulinarne uniesienie, a stanowi fajną pastę do kanapki. Myślę, że do sałatki zamiast kurczaka można wrzucić ciecierzycę, a zamiast kotleta mięsnego zrobić kotleta z fasoli. Tylko no może ten kotlet z fasoli, ale sama nie jem mięsa od dwudziestu trzech lat. Bardzo długo tak, a nawet dwudziestu lat. I ja też nie siedzę i nie kleję tych kotletów. Po prostu idę w prostotę, bo wszyscy, jak i ja zauważyłam, że kiedyś jechałam i ktoś się bał takiego człowieka. Oczywiście mięsa w dużych miastach to nie jest problem. Tak, mówię tu o mniejszych miejscowościach.
Hanna Stolińska
To ta osoba stawała na głowie, kupowała niewiarygodne rzeczy, żeby mi na grilla jakiegoś kotleta mięsnego, a ja tego nie potrzebuję. Dajcie mi naprawdę ciecierzycę, brokuła i ziemniaka. Jestem szczęśliwa. To nie muszą być wykwintne rzeczy i taka powinna być kuchnia wegetariańska, nie przetworzona. Dieta roślinna tylko taka przynosi efekty. Ja też już rzucałam jakiś czas temu u siebie taką rolkę dotyczącą właśnie diety roślinnej, że można posmarować ciemny chlebek fajną pastą, nałożyć sałatę, pomidora i ogórka, a można wziąć białą bułę, rzucić ser wegański, wędlinę wegańską i zalać keczupem. I to też jest dieta wegańska.
Monika Rachtan
Tak, to prawda. A deser wegański ma straszny skład.
Hanna Stolińska
Więc i ja nie pozwalam moim pacjentom na dietach roślinnych negatywnie pokazywać diety roślinnej, że możemy mieć niedobory, że możemy być wychudzony, anemiczny, osłabieni i jeść nudno. Zabraniam.
Monika Rachtan
A zapytam czy jako wegetarianka była Pani kiedyś na weselu.
Hanna Stolińska
I mi podano? A jasne, ja byłam w latach, kiedy zaczynałam tą dietę, a zaczęłam, bo po prostu nie lubiłam mięsa jako dziecko i pewnego dnia powiedziałam przyszedł posłom, wydałam w Polsce, nie jem mięsa, no i tak już zostało. To tak to ja byłam największym obiektem zainteresowania. Żona zjada tylko ziemniaki z talerza, a. Często i nie, bo były polane jakimiś skwarkami.
Monika Rachtan
To prawda.
Hanna Stolińska
Ale, ale ja nie widziałam nigdy w tym problemu. Tak jak ja nie skupiałam się w życiu mimo bycia dietetykiem na jedzeniu, bo jest wiele przyjemnych rzeczy niż jedzenia i mówię o tym głośno. I moi pacjenci też mi to powtarzają, że słyszą to ode mnie w różnych miejscach. Jedzenie nie jest główną przyjemnością w życiu. Ma być przyjemne. Bo np. nawet jeżeli chodzi o odczuwanie sytości, jeżeli jemy posiłek, który nam smakuje o 44%, odczuwamy sytość szybciej.
Monika Rachtan
Naprawdę?
Hanna Stolińska
Tak, to jest bardzo różnie.
Monika Rachtan
Trzeba jeść to, co.
Hanna Stolińska
Lubimy, trzeba jeść to, co lubimy, ale nie traktować jedzenia jako główną przyjemność, bo jedzenie ma być motorem dla naszego organizmu, żeby robić tysiące innych przyjemnych rzeczy w życiu.
Monika Rachtan
Powiedziała pani, że nie chcę pokazywać diety wegetariańskiej od tej strony negatywnej, ale ja zapytam czy kiedy nie jem mięsa, powinnam coś suplementować? To też jest teraz moda?
Hanna Stolińska
Wszystko zależy od tego, w jakim stopniu eliminujemy produkty zwierzęce. Bo jeżeli my je ryby, jajka i nabiał, to tak naprawdę całe społeczeństwo witamina D Omega3. Natomiast jeżeli nie ma żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego, czy mamy różne problemy zdrowotne, dodatkowo czy jesteśmy małymi dziećmi po prostu czy starszymi osobami to oczywiście suple. Montujemy witaminę B12. Ja bym chciała skorzystać z okazji, że jestem u Pani i może zwrócić uwagę na to, jak my traktujemy osoby różne, z różnymi, z różną masą ciała, że przekonujemy osoby, które ważą dużo, ale też i przekonujemy osoby, które mają niską masę ciała.
Monika Rachtan
Tak, o tym się mało mówi.
Hanna Stolińska
O tym się mało mówi. I bardzo ważne jest, że można ważyć mało, ale być zdrowym człowiekiem, mieć dobre wyniki badań, mieć dużo energii na co dzień i przede wszystkim jeżeli chodzi o kobiety, to miesiączkowy i nie mieć żadnego problemu. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że nie można być. Mimo, że jesteśmy w internecie anonimowi, to nie bądźmy bezczelnym ludźmi i nie piszmy dziwnych komentarzy, bo możemy zrobić krzywdę drugiej osobie, a nie znamy tego jaką ma historia i co przeżył w życiu. A każdy z nas ma jakąś historię zdrowotną najczęściej lub związaną ze stresem. Różne są sytuacje, więc taki mój apel zawsze jak dziś jestem, żeby po prostu zastanowić się co możemy, jaką krzywdę zrobić drugiemu człowiekowi, przekonując go za jego wygląd. A być może spójrzmy na siebie jak wyglądamy, jak mamy sytuację zdrowotną i jak się zachowujemy.
Monika Rachtan
Bardzo dziękuję Pani za te słowa, bo to bardzo ważne słowa i ja nawet ostatnio w tym programie doświadczyłam takiego komentarza, gdzie w jednym z odcinków programu gotowaliśmy z ekspertem, otwieraliśmy sezon grillowy właśnie gotując zdrowe potrawy i ktoś napisał, że może ona też by lepiej z chudłam.
Hanna Stolińska
A ja mam anoreksję mamy. Ja się dowiaduję o różnych rzeczach, a naprawdę ludzie zobaczyli ja jem to to by się buzie zamknęły.
Monika Rachtan
Wracam po produkty, coś do jedzenia przyniesiesz?
Hanna Stolińska
Dokładnie, ja muszę powiedzieć, że mój okres jest co do dnia nie mam żadnego problemu, ale też ostatnio dostałam komentarz, że Pani nie ma okresu, bo jest ma Pani tak niską tkankę tłuszczową, ale przypuszczam czy ktoś mi patrzy w majtki, czy ja mam okres czy nie. Skąd to się bierze? Po prostu z tego, że mamy problem sami ze sobą i nie akceptujemy tego, że inna osoba może mieć energię, może być szczupła, uśmiechnięta i pozytywna do innych ludzi.
Monika Rachtan
Myślę, że to co pacjenci powinni wynieść, bo nawet nie pacjenci, tylko każdy z nas powinien wynieść z tego odcinka już bardzo dobrze wybrzmiało, ale poproszę trzy najważniejsze rzeczy, które po obejrzeniu dzisiejszego odcinka programu "Po pierwsze Pacjent" każdy widz powinien zapamiętać.
Hanna Stolińska
Ja bym chciała przekazać na pewno to, że dbanie o siebie jest turbo przyjemne. Naprawdę zmieniamy swoją jakość życia. To czy chcemy się fajnie umalować, ubrać, wyjść do drugiego człowieka, mieć tę cudowną osobę wokół siebie i przyciągać fajnych ludzi swoją dobrą energią. A tą dobrą energię czerpiemy tylko i wyłącznie z wnętrza i pozytywnego nastawienia. Po drugie warzywa. To jest mój przekaz. Mamy jeść warzywa, bo jemy ich coraz mniej. Niestety. I ta solistka to tylko o tych warzywach gada. I dobrze. Mogę być kojarzona tylko z tą pietruszką, innymi zielonymi rzeczami. Nie mam z tym żadnego problemu. A trzecia rzecz ciężko powiedzieć. Chyba bym się zatrzymała tych dwóch.
Monika Rachtan
To może ja teraz zapytam czym jest ta pani humanizacji medycyny? I myślę, że to. To trzecia rzecz, o której warto pamiętać.
Hanna Stolińska
Humanizacji medycyny. Takie ludzkie podejście do pacjenta.
Monika Rachtan
Pytam o to dlatego, że partnerem tego programu podcastu jest Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, który wiele mówi o humanizacji medycyny, o tym, że pacjent i lekarz powinni, a raczej dietetyk powinni stać po jednej stronie barykady i dążyć do tego, żeby pacjent był zdrowszy. Dziś w Polsce niestety nie zawsze tak jest. My często tak tych specjalistów się wstydzimy. Nie wierzymy w ich kompetencje. Ale też często pacjenci nie są traktowani przez specjalistów jako osoby, którym mają pomóc, tylko jak jakiś kolejny oczywiście numerek. I ten program powstał między innymi po to, żebyśmy my wszyscy nauczyli się ze sobą współpracować, żebyśmy jako pacjenci byli lepsi dla was specjalistów, ale też żebyście specjaliści trochę inaczej spojrzeli na problemy pacjentów. Więc dlatego zapytałam o te humanizacji medycyny i o to podejście. Bo dla mnie to bardzo ważne, żeby tę rzeczywistość i pacjentów, i lekarzy zmieniać.
Hanna Stolińska
Tak, to bardzo ważne jest podejście i ja staram się to też wdrażać, wdrażam to w mojej pracy, że po prostu osoby, która siedzi naprzeciwko mnie, traktować jako człowieka.
Monika Rachtan
Jestem przekonana, że ci wszyscy pacjenci tak się czują w Pani gabinecie.
Hanna Stolińska
Już się nie mogę doczekać dzisiejszych pacjentów i kolejnych.
Monika Rachtan
To ja w takim razie zachęcę Państwa jeszcze raz, żeby wszystkie media społecznościowe pani doktor odwiedzić, bo tam naprawdę można pooglądać piękne rzeczy. Ja codziennie oglądam, lajkuje, korzystam z przepisów, porad i myślę, że każdy z Państwa znajdzie coś dla siebie. No i oczywiście proszę wszystkich Państwa o polubienia naszego profilu, subskrypcje, obserwowanie, komentarze. Napiszcie nam coś o swojej diecie. Ja też jestem z Panią doktor w stałym kontakcie, więc może uda nam się coś tam pacjentom podpowiada, trochę się skontaktować. Bardzo dziękujemy Państwu za uwagę. Bardzo dziękuję. Dziękuję Pani za dzisiejsze spotkanie. Bardzo się cieszę, że mogłyśmy w tym programie się dzisiaj spotkać.
Hanna Stolińska
Dziękuję bardzo.
Monika Rachtan
Dziękuję Wam.
Hanna Stolińska
Bardzo.
Rak płuca i niewidoczne wyzwania. Czy rozpoznanie to wyrok? Jak torakochirurgia może zmienić życie pacjentów i dlaczego palenie wciąż stanowi kluczowe zagrożenie w Polsce?
Rozprawiamy się z wyzwaniami humanizacji polskiego systemu zdrowia, podkreślając kluczową rolę edukacji, komunikacji oraz równowagi między prawami a obowiązkami pacjentów.
Nawet 30% pacjentów jest niedożywionych przy przyjęciu do szpitala. O groźnych konsekwencjach tego problemu i roli dietetyka w leczeniu nowotworów opowiada dr n. med. Aleksandra Kapała.
W najnowszym odcinku podcastu "Po pierwsze Pacjent" prof. Maciej Kupczyk omawia wpływ wieku, genetyki i środowiska na rozwój alergii oraz podkreśla znaczenie prawidłowej diagnostyki i terapii.
Zastanawiamy się nad konsekwencjami wyborów w dziedzinie szczepień, omawiamy rozwijający się "wirus denializmu" oraz analizujemy rolę lekarzy i inspekcji sanitarnej w naszym codziennym życiu.
Nowotwory jako przyszła główna przyczyna zgonów, życie z rakiem, wybór ośrodka onkologicznego i wyzwania polskich lekarzy to tematy poruszone w najnowszym odcinku podcastu "Po pierwsze Pacjent". Gościem Moniki Rachtan jest ekspert onkologii, prof. Jakub Żołnierek.