Pneumokoki – niewinne objawy, poważne skutki. Odcinek 67

04.09.2024
00:38:32

Każdego roku na całym świecie ponad 1,5 miliona osób umiera z powodu zakażeń wywołanych przez pneumokoki. Choć najczęściej kojarzymy te bakterie z dziećmi, zagrożenie, jakie niosą, dotyczy również dorosłych, a zwłaszcza seniorów. W najnowszym odcinku programu „Po Pierwsze Pacjent” Monika Rachtan rozmawia z dr hab. n. med. Piotrem Ligockim, specjalistą reumatologiem, o tym, dlaczego pneumokoki są tak niebezpieczne, kto jest najbardziej narażony na zakażenia i jak można skutecznie się przed nimi bronić.

Pneumokoki

Pneumokoki, znane również jako dwoinki zapalenia płuc to bakterie, które mogą wywoływać poważne choroby, takie jak:

  • zapalenie płuc,
  • zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
  • sepsa.

Choć te bakterie mogą występować w organizmach wielu osób jako część naturalnej flory, zazwyczaj nie wywołując objawów, to w sytuacji osłabienia układu odpornościowego mogą stać się groźnymi patogenami. W takich warunkach pneumokoki przekształcają się w niebezpieczne mikroorganizmy, prowadzące do poważnych infekcji.

Co sprawia, że pneumokoki są tak groźne? Przede wszystkim posiadają specjalną otoczkę ochronną, która pozwala im unikać ataków ze strony układu odpornościowego – dzięki niej bakterie są skutecznie chronione przed naszymi komórkami obronnymi. Dodatkowo pneumokoki szybko rozwijają oporność na antybiotyki, co utrudnia leczenie infekcji, które powodują. Gdy układ odpornościowy nie radzi sobie z tymi bakteriami, mogą one prowadzić do poważnych powikłań, takich jak zapalenie płuc, które z kolei może rozprzestrzeniać się na krwiobieg (bakteriemia). W takich sytuacjach konieczna może okazać się hospitalizacja, a w najcięższych przypadkach istnieje ryzyko zagrożenia życia pacjenta.

Czynniki ryzyka

Ryzyko zakażenia pneumokokami jest szczególnie wysokie wśród osób z osłabionym układem odpornościowym. Dotyczy to przede wszystkim pacjentów onkologicznych, którzy przeszli intensywną terapię, taką jak chemio- czy radioterapia. Mimo skuteczności tych metod, mogą one znacznie osłabić układ odpornościowy, czyniąc pacjentów bardziej podatnymi na infekcje bakteryjne, w tym zapalenie płuc. Podobnie jest w przypadku osób z chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak cukrzyca, reumatoidalne zapalenie stawów czy przewlekłe choroby nerek, gdzie układ immunologiczny jest często osłabiony i niewystarczająco odporny na ataki patogenów.

Pacjenci, którzy z różnych powodów stracili śledzionę, na przykład w wyniku urazu lub operacji, również są w grupie wysokiego ryzyka. Śledziona odgrywa istotną rolę w filtracji krwi i obronie organizmu przed infekcjami, a jej brak znacząco zwiększa ryzyko poważnych zakażeń, w tym tych wywołanych przez pneumokoki. Dodatkowo, osoby stosujące glikokortykosteroidy, które są powszechnie używane w leczeniu wielu schorzeń, również znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zakażeń pneumokokowych.

Gość odcinka wskazuje także na inne stany zdrowia, które mogą wpływać na zwiększoną podatność na zakażenia pneumokokowe. Na przykład osoby po wszczepieniu implantów ślimakowych, stosowanych w leczeniu problemów słuchu, są bardziej narażone na te infekcje. Podobnie, regularne palenie papierosów i nadużywanie alkoholu zwiększają podatność na infekcje pneumokokowe z powodu osłabienia układu odpornościowego i uszkodzeń dróg oddechowych.

Seniorzy a zagrożenie pneumokokami

Pneumokoki to bakterie, które mogą stanowić zagrożenie dla osób w każdym wieku, jednak to seniorzy i małe dzieci są najbardziej narażeni na ich atak. Małe dzieci do 2 roku życia mają niedojrzały układ odpornościowy, co czyni je podatnymi na infekcje. Z drugiej strony, seniorzy, szczególnie ci powyżej 65 roku życia, często borykają się z osłabionym układem odpornościowym oraz chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca, choroby serca czy przewlekła niewydolność nerek, co zwiększa ich podatność na zakażenia.

Dr Piotr Ligocki podkreśla, że choć szczepienia dla dzieci znacząco zmniejszyły liczbę przypadków pneumokokowych w tej grupie, dorośli, zwłaszcza osoby starsze, pozostają w dużym niebezpieczeństwie. Pneumokoki potrafią skutecznie ukrywać się przed układem odpornościowym, a początkowe objawy mogą przypominać zwykłe przeziębienie, co sprawia, że choroba jest bagatelizowana i nieleczona na czas, a to może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki jest szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, ponieważ objawy mogą być często mylone z mniej groźnymi infekcjami. Dr Ligocki zauważa, że pneumokoki są odpowiedzialne za znaczną część przypadków zapaleń płuc u dorosłych, a powikłania z nimi związane stanowią jedną z głównych przyczyn hospitalizacji na całym świecie.

Szczepienia 

Szczepienia przeciw pneumokokom stanowią jedną z najskuteczniejszych metod zapobiegania infekcjom wywołanym przez te groźne bakterie. Podobnie jak w przypadku dzieci, również seniorom zaleca się regularne szczepienia ochronne. Pneumokoki są szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, ale również dla dorosłych powyżej 18 roku życia, którzy znajdują się w grupie ryzyka, mają osłabiony układ odpornościowy z powodu chorób przewlekłych, nowotworowych, zakażenia HIV, braku śledziony, a także tych cierpiących na choroby serca, płuc, cukrzycę oraz przewlekłe schorzenia wątroby i nerek. Osoby nadużywające alkoholu i palące papierosy powinny również rozważyć szczepienie przeciw pneumokokom.

Od 1 września 2023 roku, szczepionka przeciw pneumokokom znajduje się na liście bezpłatnych leków dla osób powyżej 65 roku życia, które cierpią na przewlekłe choroby zwiększające ryzyko infekcji pneumokokowych. Inicjatywa ta, pozwala na lepszą ochronę zdrowia seniorów, a także na zmniejszenie liczby hospitalizacji spowodowanych przez powikłania związane z zakażeniami pneumokokami.

Szczepienie przeciw pneumokokom nie wymaga corocznego powtarzania, w przeciwieństwie do szczepień przeciw grypie. Co więcej, dla wygody pacjentów, możliwe jest zaszczepienie się przeciw pneumokokom i grypie podczas jednej wizyty. Ważne jest jednak, aby każdą z tych szczepionek podać w różne ręce, co minimalizuje ryzyko miejscowych reakcji i zapewnia większy komfort. Dr Piotr Ligocki podkreśla, że dzięki takiemu podejściu, osoby starsze mogą za jednym razem skutecznie zabezpieczyć się przed dwoma groźnymi chorobami, co jest szczególnie istotne w sezonie jesienno-zimowym, kiedy ryzyko infekcji znacząco wzrasta.

Program „Po pierwsze Pacjent” jest dostępny na wielu platformach, w tym na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.

Transkrypcja

Monika Rachtan
Cześć Monika Rachtan, Witam Was bardzo serdecznie w kolejnym odcinku programu Po Pierwsze Pacjent. Na świecie każdego roku umiera ponad 1 500 000 osób z powodu zakażeń pneumokokami. O tym, dla kogo są one szczególnie niebezpieczne, będę rozmawiała dziś z doktorem Piotrem Ligockim, który jest specjalistą internistą i specjalistą w dziedzinie reumatologii. Dzień dobry, witam serdecznie, panie doktorze.

Piotr Ligocki
Pani redaktor, dzień dobry państwu.

Monika Rachtan
No właśnie, my pneumokoki kojarzymy raczej z dziećmi i wydaje nam się, że to o nich dziś będziemy głównie rozmawiać. Ale to nieprawda, bo pneumokoki są także niebezpieczne dla innej grupy pacjentów. Dla kogo, panie doktorze?

Piotr Ligocki
No z tym kojarzenie pneumokoków tylko z dziećmi to jest oczywiście takie nasze wyobrażenie. Natomiast tak naprawdę pneumokoki mogą być u części osób taką florą, która sobie bytuje stale w naszym organizmie, nie jest to, że to jest stuprocentowy, Oczywiście są takie badania, które pokazują, że może być tą florą bakteryjną, która sobie bytuje i nie robi nam krzywdy, ale głównie jeżeli tak zwane nosicielstwo albo nazwijmy to bytowanie pneumokoków, to mówimy wtedy o dzieciach. Natomiast mamy też to u części dorosłych. Natomiast zmienia się sytuacja w momencie, w którym mamy dorosłego powyżej 50 roku życia, który jeszcze ma schorzenia towarzyszące.

Monika Rachtan
Jakie to są schorzenia?

Piotr Ligocki
Oj, to jest bardzo dużo. Właściwie to możemy zacząć od tych, nazwijmy to, takich najbardziej delikatnych. Pierwsza rzecz to są choroby szeroko powiedziane choroby autoimmunologiczne.

Monika Rachtan
Czyli niedoczynność tarczycy.

Piotr Ligocki
Z niedoczynnością tarczycy to ja wiem, że teraz Hashimoto jest bardzo modną chorobą, ale ja bym się tutaj bardziej. Moja druga specjalność, czyli reumatologia właśnie choroby reumatyczne, choroby reumatyczne, wszystkie te, które nam w sposób opaczny pobudzają układ immunologiczny. Na pewno choroby tarczycy też są pewnym czynnikiem, który nam zmienia, spacza naszą immunogenność, immunoodporność. Natomiast na pewno nie jest to taki czynnik jednoznaczny. Natomiast mamy inną chorobę, która jest właściwie, no, autoimmunologiczna. To jest cukrzyca, która też niestety jest bardzo silnym czynnikiem predysponującym do pneumokokowego zapalenia płuc, ale gorszym rzeczą, a właściwie taką, która jest zawsze alarmem dla nas, żebyśmy uważali na tych pacjentów. To są choroby nowotworowe, to są zarówno guzy lite, czyli szeroko pojęta onkologia, ale też schorzenia hematologiczne. I tutaj właściwie można wymienić by było wszystkie schorzenia hematologiczne, które powodują to, że jest większa podatność na zachorowanie, może inaczej na zakażenie i zachorowanie na zapalenie płuc, bo mówimy na razie tylko o tej postaci, nazwijmy to tak w cudzysłowiu oddechowej infekcji pneumokokami.

Monika Rachtan
A ona może mieć też jakieś inne oblicze, nie tylko oddechowe?

Piotr Ligocki
A oczywiście, że tak, ponieważ zapalenie płuc to jest jakby można powiedzieć, najniższy wyrok dla tej dla tego pacjenta, który jest zakażony. Natomiast możemy mieć też inwazyjną postać zakażenia pneumokokiem i to już mamy wtedy duży problem, ponieważ mamy po prostu sepsę i niestety sepsa, która wchodzi nam na pacjenta, który ma schorzenia towarzyszące. Tutaj jeszcze nie wszystkie wymieniłem, bo na przykład jest to też przewlekła niewydolność nerek.

Monika Rachtan
Która dotyczy bardzo dużej grupy Polaków.

Piotr Ligocki
Oczywiście, że tak.

Monika Rachtan
I też jest często tak, że my nie wiemy, że mamy tą przewlekłą chorobę nerek, bo tutaj z diagnostyką jest duży problem, więc pacjent, kiedy dostaje takie dostaje. Kiedy pojawia się u niego zakażenie właśnie pneumokokiem, nie wie, że ma przewlekłą chorobę nerek, to ta choroba może postępować bardzo szybko. Może mieć też nieprzewidywalny przebieg.

Piotr Ligocki
I jest też czynnikiem, który powoduje to, że się szybciej dany pacjent zakaża z niewydolnością nerek. To jest tak, że nerki są takim organem trochę zbliżone pod tym względem do wątroby, że połowa z nich już nie pracuje, a my jeszcze tak naprawdę nie wiemy, że one jeszcze nie pracują. Oczywiście takie lekkie wahnięcia kreatyniny i inne czynniki, które nam pokazują, że coś się dzieje z tymi nerkami, czasami są nie tyle, że przeoczane przez lekarzy POZ tylko. A to się pani trochę więcej napije płynów, ale powinno być zalecenie za miesiąc, dwa, proszę zrobić stężenie kreatyniny, żebyśmy zobaczyli, co się dzieje. Przesączanie kłębuszkowe jak wygląda EgFR tak zwane, żeby było wiadomo wtedy, co się z tym pacjentem dzieje.

Monika Rachtan
Panie doktorze, to jeszcze dopytam o jedną bardzo ważną rzecz bo program jest skierowany do pacjentów, do nas wszystkich. Warto, jeżeli w tych parametrach nerek jest coś nieprawidłowego i lekarz nie zleci nam tych dodatkowych badań. Jednak upomnieć się u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej o to badanie, poprosić doktora, żeby przepisał i on wtedy na pewno to zrobi, bo te badania są w koszyku świadczeń lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i bezpłatnie możemy je wykonać w ramach skierowania.

Piotr Ligocki
Ale to nie jest bezpłatne, bo za to trzeba zapłacić. Ale to jest prawda. Natomiast też uczulam państwa jako pacjentów przed jednym, że jeżeli lekarz zaleca państwo, żebyście pili 2 litry płynów, to znaczy, że musicie te 2 litry płynów, bo często jest tak, że to jest taka podwyższone stężenie kreatyniny w surowicy krwi wywołane właśnie tym, że człowiek nie wypija płynów, jest gorąco, jest ciepło, nie pija płynów i jest to wynik, który jest fałszywie dodatni. Dlatego też zastosować się do zaleceń i wtedy dopiero tak naprawdę iść na kolejne badanie. Zazwyczaj lekarze rodzinni i innych specjalności, jak widzą kreatynina podwyższoną ze względu na to, że jest to też czynnik, który powoduje nam niemożność zastosowania pewnych leków, między innymi niesteroidowych, leków przeciwzapalnych albo ograniczenie ich dawkowania, to na to bardzo mocno zwracają uwagę. Natomiast wracając jeszcze do pneumokoków, do zakażenia pneumokokami, to jeszcze mamy tutaj z takich trochę nietypowych schorzeń jedno, które jest czynnikiem bardzo silnie predysponującym do zapalenia płuc, to jest brak śledziony. Brak śledziony, który może sobie wystąpić nawet u bardzo młodych osób na skutek urazów gdzieś jakiegoś upadku.

Piotr Ligocki
Usunięcie śledziony, bo jest to narząd, który często niestety przy wypadkach ulega uszkodzeniu i wtedy musi zostać usunięty. Różnego rodzaju schorzenia dotyczące śledziony niestety są predysponują bardzo silnie do pneumokokowego zapalenia płuc. I jeszcze jedna rzecz to jest wszczep ślimakowy, czyli dla osób, które są mają problem laryngologiczny. Tutaj też jest duża predyspozycja ze względu na to, że pneumokoki często bytują również u dzieci. Zapalenie ucha bytują również w uchu. I jest pewien taki, nazwijmy to, pas transmisyjny, który umożliwia im infiltrację. Czy to się skończy zapaleniem płuc, czy też zapaleniem opon mózgowo rdzeniowych, to już wtedy różnie z tym bywa.

Monika Rachtan
Czyli okazuje się, że w tej grupie 50 latków i osób starszych ta populacja pacjentów, osób jeszcze nie pacjentów, które są szczególnie narażone na zakażenie pneumokokami, jest bardzo szeroka i że jednak bardzo istotne jest to, żeby mieć świadomość, że pneumokoki są niebezpieczne także dla osób starszych. Ale panie doktorze, dlaczego one są niebezpieczne? Co jeżeli dojdzie do zakażenia u takiej osoby starszej? Co może się dalej wydarzyć?

Piotr Ligocki
No i tutaj się zaczyna robić problem, ponieważ tak, jeżeli mamy już Jesteśmy nosicielami już tych pneumokoków, to dostajemy obcą pulę tych pneumokoków to nie znaczy, że one się razem zbierają i atakują nas, ale nasz organizm może sobie nie poradzić z tymi właśnie obcymi, bo to tak się wydaje, że to już nosiciel. To powinien być zabezpieczony, nie? To tak nie działa, niestety. Ja jeszcze chciałem tutaj dodać jedną, jedną rzecz, która jest też czynnikiem bardzo predysponującym do zakażeń pneumokokami. To jest używanie glikokortykosteroidów, czyli popularnych sterydów. Jest to w tej chwili bardzo częste nie tylko w reumatologii, ale również w innych specjalnościach, nawet w endokrynologii, o której żeśmy tutaj mówili. I to jest czynnik, który może być czynnikiem sprawczym zakażenia. Natomiast wracając do tego, co się dzieje, możemy mieć dwie postacie tej choroby, czyli możemy mieć zakażenia pneumokokami, czyli nisko objawowe, to jest głównie u dzieci zapalenie zatok, zapalenie ucha środkowego, a nawet możemy mieć zwykłe, normalne przeziębieniowy katar. I to też jest zakażenie pneumokokami.

Piotr Ligocki
Natomiast zazwyczaj u osób, które mają czynniki ryzyka kończy się to zapaleniem płuc i niestety zapalenia płuc wywołane przez wyniki, przez pneumokoka. To jest około połowy pacjentów, którzy trafiają do szpitala. Zazwyczaj empirycznie nam się udaje wyodrębnić grupę tych pacjentów, ponieważ oni mają dosyć charakterystyczne objawy. Natomiast tutaj trzeba Państwo jako pacjentów obyście nigdy nie byli z pneumokokowym zapaleniem płuc ostrzec, ponieważ czasami jest tak, że ja tutaj taką powiem może porównanie, że. Rodzina dzwoni do swojego taty mamy. Słuchaj, dzieci nie mogły iść do przedszkola, są przeziębione. Czy byś mógł przyjść? Bo my mamy w pracy tam urwanie głowy?

Monika Rachtan
Tak, czy mógłbyś się zaopiekować.

Piotr Ligocki
Zaopiekować się.

Monika Rachtan
No i oczywiście babcia się zgadza.

Piotr Ligocki
No bo babcia, Babcia, która ma cukrzycę, ma niewydolność nerek. Z tego powodu oczywiście pójdzie. No co jej się może zdarzyć, jak one są tylko lekko przeziębione i tylko smarczą trochę i nie ma problemu. No tak, ale nie wiadomo. Nam się wydaje, że to jest tylko infekcja wirusowa. Jest chwila gorączki, później się to trochę uspokoi, trochę jest przewlekła się to I dlatego też między innymi mama tata musi iść do pracy, No bo w pracy się wszystko wali. No i czym się to kończy? Kończy się to tym, że taka osoba, która nie ma tego płaszcza ochronnego, szczepionkowego, bo dzieci w większości są wyszczepione i poza tym dzieci powyżej 2 roku życia już mają tak przygotowany układ immunologiczny, że on sobie zazwyczaj z tymi infekcjami radzi. Jeżeli nie mają oczywiście tych chorób, które powodują immuno niekompetentność układu odpornościowego, czyli to, że ten układ odpornościowy nie jest w stanie sam sobie zablokować działania właśnie pneumokoków.

Monika Rachtan
Czyli ten układ odpornościowy dwulatka działa w ten sposób, że kończy się to zwykłym katarem zwykłym kaszlem, który po prostu nie trwa długo. Choroba jest łagodna, jest do opanowania. Stosujemy leczenie objawowe i prawdopodobnie to dziecko poradzi sobie z taką chorobą. A jak to wygląda właśnie u osoby starszej, która nie ma płaszcza ochronnego, nie ma szczepienia, Bo tak jak patrzymy ja teraz nie chcę strzelać, ale te szczepienia przeciwko pneumokokom u dzieci też nie są stosowane od 40 lat czy od 30 lat, tylko mamy je od kilkudziesięciu lat, od kilkunastu lat tak naprawdę w kalendarzu ochronnym. Więc są takie osoby się starsze i może zadziać.

Piotr Ligocki
No i tutaj się zaczyna robić problem, ponieważ taka starsza osoba może mieć na samym początku objawy zwykłego przeziębienia wysoka temperatura, kaszel, katar i w pewnym momencie, po kilku dniach ten kaszel zaczyna się pojawiać z fociną, która jest typową fociną, taką przy zapaleniu płuc, czyli jest łzawą, zielonkawą i wtedy już mamy rozwinięte zapalenie płuc. Więc może być też taki moment, w którym osoba, która została zakażona będzie myślała a to na pewno jakiś zwykły katarek, nie pójdzie do lekarza, prawda? Oczywiście nie pójdę do lekarza, a gdzie tam będę w kolejce stała. I się zaczyna robić wtedy problem. A jeżeli ma te choroby towarzyszące, jeżeli ma te choroby współistniejące, no to się zaczyna robić problem podstawowy. Te choroby niejako otwierają wrota do dalszego zakażenia. A poza tym pamiętajmy jeszcze o jednym tak gdzieś od 50 55 roku życia nasz układ immunologiczny, w cudzysłowie, zaczyna się starzeć. To znaczy on już nie odpowiada w taki sposób, jak u osoby, która ma 20 30 lat. Z jednej strony, że inne choroby już zmieniły jego odpowiedź, a po drugie to jest jeszcze to, że no niestety on też zużywa się w pewien sposób.

Monika Rachtan
No jak wszystkie nasze narządy.

Piotr Ligocki
Jak wszystkie nasze narządy. I dlatego też w pewnym momencie mamy taką sytuację, że ten pacjent potrzebuje tej dodatkowej ochrony. Tą właśnie dodatkową ochroną jest w wypadku tej grupy, a de facto grupy od 50, co prawda w tej chwili u nas zapis refundacyjnej jest od 65 roku życia, który zabezpieczy i szczególnie tutaj mówię o osobach, które mają jakieś zaburzenie w zakresie swojego układu immunologicznego, czy też jakieś choroby onkologiczne. I teraz, jeżeli się popatrzy na taką grupę 50 latków, to to nie jest połowa, to jest 70 80% osób, które mają wskazania do tego, żeby się zaszczepić. Co ciekawego mamy w tej chwili w Polsce bo w ogóle są cztery szczepionki różnego typu. Mamy w tej chwili trzy szczepionki. One się różnią tym, że jest inna ilość tych polisacharydów, które odpowiadają za to, że pneumokok jest bardziej nazwijmy to, złośliwy w stosunku do naszego organizmu. Ale to nie znaczy, że ten, który jest 13 jest lepszy od tego, który jest 20. Bo to jest też kwestia jakie zawiera pule ta szczepionka. U nas w tej chwili jest refundowana szczepionka dla osób 65+, ta, która jest 13 polivalentna i ona jest skorygowana, czyli sprzężona, ma taki jakby dodatkowy motor, który powoduje to, że oddziaływuje na układ immunologiczny, wbijając niejako szyfrem.

Piotr Ligocki
To jakbyś zobaczył tam odpowiednia komórka, to pamiętaj, że to jest to i to i masz to zniszczyć, bo problem polega na tym. Pneumokoki są cwane, one sobie wytwarzają właśnie tą otoczkę, te polisacharyd, żeby nasz układ immunologiczny, który nie zna tego szyfru, żeby one sobie wniknęły i odpowiednio zaatakowały. Natomiast kiedy nasz układ immunologiczny znasz ten szyfr, to jest tak samo jak złodziej, który wchodzi i nagle zapali się światło. Tak samo nasz układ immunologiczny zapala światło, mówi No mamy cię pneumokoku. No to teraz już się z tobą rozprawimy. I wtedy się kończy tylko najwyżej jakimś jednym czy dwoma dniami gorączki. Natomiast jak już się rozwinie zapalenie płuc, to jest to większe niebezpieczeństwo. Poza tym pamiętajmy o jednym. Tak się nam wydaje, że my jesteśmy w tej chwili w takim miejscu farmakoterapii, że zapalenie płuc to nie jest problemem.

Monika Rachtan
Że na wszystko jest antybiotyk.

Piotr Ligocki
Że na wszystko jest antybiotyk, a tak nie jest, ponieważ pneumokoki też są cwane i zaczęły sobie odpowiednio się ustawiać, żeby też antybiotyki wytwarzają pewną antybiotykooporność, żeby te antybiotyki na nich odpowiednio nie działały, żeby ta siła z samego organizmu wspomagana przez antybiotyki nie zabiła. No po prostu pneumokok jest normalnym stworzeniem, które chce żyć. Cwaniakiem. Oczywiście chce się, chce się rozwijać.

Monika Rachtan
Panie doktorze, ale czy ja jeszcze mogę z takim apelem? Bo mówimy o osobach starszych, mówimy o infekcjach Mówimy o antybiotykach między innymi także, bo przed chwilą. O antybiotykooporności pan doktor wspomniał i ja zawsze przy tej okazji. Zawsze chcę mówić o tym, że antybiotyki nie leczą wszystkich infekcji dróg oddechowych i że absolutnie nie wolno brać antybiotyków, które zostały nam z innej choroby. Nie wolno brać antybiotyków męża i nie wolno wymuszać na lekarzu przepisania antybiotyku. I naprawdę trzeba mieć pewność, że ten antybiotyk jest konieczny, żeby został zastosowany. Bo właśnie potem jest taka sytuacja, o której pan doktor mówił. Pacjent brał bardzo dużo antybiotyków, przychodzi poważne zapalenie płuc, które spowodowały pneumokoki i okazuje się, że żaden antybiotyk u tego pacjenta nie działa. Więc to jest bardzo, bardzo ważne.

Piotr Ligocki
A poza tym jeszcze możemy sobie poradzić czasami z pneumokokiem u osoby, która ma te choroby towarzyszące, mniej zaawansowane leczenie w domu. Natomiast wtedy, kiedy ona już jest, nazwijmy to przepasażona przez różne antybiotyki przy infekcjach wirusowych, gdzie absolutnie nie ma sensu podawania. Nagle się okazuje, że jest po prostu, nie ma ochrony. Hiszpanie swego czasu wprowadzili takie coś, że można było u nich w aptece kupić antybiotyki bez recepty. No i skończyło się to tym, że mają takie oporności nawet na najprostsze bakterie, że naprawdę trzeba z bardzo wysokiej półki brać leki, żeby móc sobie poradzić czasami z różnego rodzaju zakażeniami.

Monika Rachtan
Powiedział pan doktor, że jeżeli pacjent ma tą ochronę, to może się skończyć na tym, że przechoruje w domu i poradzi sobie z tą z tą infekcją. Ale w sytuacji, kiedy nie ma ochrony, na przykład jest niezaszczepiony albo właśnie wytworzył antybiotykooporność, to wielu pacjentów trafia do szpitala, musi być hospitalizowane. Co więcej, nie wszyscy pacjenci kończą na oddziale internistycznym, bo niektórzy muszą trafić na OIOM z uwagi na swój stan zdrowia. Zdarza się też, że pacjent w wyniku spotkania z tym cwaniakiem, pneumokokiem w konsekwencji umiera. I musimy o tym także pamiętać.

Piotr Ligocki
Tak. Tym bardziej, że około połowy zapalenia płuc to są właśnie wywołane przez pneumokoki. Pneumokok został odkryty przez Pasteura. Został nazwany właśnie, bo był wtedy typową infekcją powodującą zapalenia płuc. Wtedy śmiertelność była 80 90%. W tej chwili mamy śmiertelność dużo niższą w granicach od 6 do 8 9%. Te wyższe wartości dotyczą tych osób, które mają właśnie schorzenia towarzyszące, czyli onkologiczni hematologiczni pacjenci, czy to z niewydolnością nerek, czy też z cukrzycą. Natomiast też pamiętajmy o jednym, że jeżeli walczymy i chcemy się zaszczepić przeciwko pneumokokom, to też pamiętajmy o tym, żebyśmy stosowali odpowiednią profilaktykę przy zakażeniach, które są w domu, czyli.

Monika Rachtan
Na czym ono polega?

Piotr Ligocki
To jest właśnie to, co było w czasie Covidu. Co teraz się otrząsamy z tego, bo już covidu nie ma. Niestety covid wraca i to bardzo mocno, bo są w tej chwili jest. Zaczyna się znowu bardzo dużo zachorowań. Chociaż przychodzą pacjenci, to dużo lżej niż to było za pierwszej fali. Natomiast pamiętajmy, że jeżeli mamy kogoś zainfekowanego w domu, te maseczki, które zostały z czasów covidu, nam się przydają, powinniśmy je stosować, odkażać powierzchnie, myć ręce. O tym troszeczkę już nam się zapomniało.

Monika Rachtan
Ale z drugiej strony ja też obserwuję, że szczególnie kiedy widzę rodziców z małymi dziećmi, że jednak te odkażacze rąk trochę w tych wózkach zostały i że część osób faktycznie dba o to, żeby ręce odkażać. Ja też się cieszę, bo zauważyłam, że po pandemii zaczęliśmy myć ręce po wyjściu z toalety i to jest bardzo na plus. Ale z drugiej strony warto by było wrócić do tej profilaktyki. To umycie rąk, to spryskanie ich, właśnie zdezynfekowanie. To jest zaledwie kilka chwil. A dziś, mimo tego, że wchodzę czasem do sklepu, jest stanowisko, w którym mogłabym zdezynfekować ręce, a tamtego płynu nie ma, więc sami musimy o to zadbać. I nawet kiedy nie jesteśmy chorzy, to warto o tą higienę dbać.

Piotr Ligocki
Tak, oczywiście, bo pamiętajmy, że to nie tylko pneumokoki przenoszone drogą kropelkową, tylko wiele, wiele innych infekcji. Zobaczmy nawet na to, jakie były ilość zachorowań na pneumokoki w czasie pandemii. Oczywiście ktoś może powiedzieć może nie były raportowane, nie były raportowane dużo mniej, nie było prawie że zachorowań na grypę.

Monika Rachtan
To prawda, zapomnieliśmy, że jest grypa.

Piotr Ligocki
No bo żeśmy chodzili w maseczkach i był spokój z grypą. Ja nie namawiam, żebyśmy w tej chwili wszyscy chodzili w maseczkach, ale to, co mi się podoba w krajach azjatyckich, tego dalekiego dalekiego Wschodu, Azji, tam jeżeli ktoś jest chory, przychodzi do pracy, to przychodzi w maseczce. Jeżeli jest w metrze, chodzi w maseczce.

Monika Rachtan
To jest odpowiedzialność.

Piotr Ligocki
To jest odpowiedzialność i też bądźmy odpowiedzialni. Mi się zdarzyło niedawno, obudziłem się rano taki zainfekowany. Poszedłem do pracy, bo nie miałem gorączki. Założyłem maseczkę, prowadząc odprawę w masce i nie było żadnego problemu z tym. Wymazałem się. Okazuje, że nic się złego nie dzieje. Po kilku godzinach się okazuje, że prawdopodobnie jakaś tam coś mnie tam, jak to się mówi w cudzysłowiu podrapał po gardle i się wszystko uspokoiło. Natomiast bądźmy odpowiedzialni i tutaj jest to ważne. Tak więc musi być w tym wypadku, szczególnie u tych osób, które są osobami z zaburzeniami gdzie indziej zlokalizowanymi w naszym organizmie, które powodują większe zachorowanie. To po pierwsze ta aktywna ochrona, czyli szczepienie i ta ochrona polegająca na tak zwanej higienie zewnętrznej, czyli tym odkażaniu chodzenie w maseczce.

Monika Rachtan
Jeżeli chodzi o szczepienia seniorów, to powiedzieliśmy, że ten 50 rok życia to już jest taka granica, kiedy warto by było o tym szczepieniu przeciwko pneumokokom pomyśleć. My wiemy, że mamy oczywiście kalendarz szczepień ochronnych, gdzie te szczepienia dla seniorów są także ujęte? Mamy szczepienia refundowane od 65 roku życia dla wszystkich seniorów. Czy to jest tylko ta wybrana grupa pacjentów z chorobami współistniejącymi?

Piotr Ligocki
Zapis, który jest w tej chwili jako refundacja tak zwana senior, czyli bezpłatna dla danej osoby, no bo my płacimy jako społeczeństwo za to, a jest tak szeroka, że właściwie to, co mówiłem o tych 50 latkach, jak się 65 latków ustawi, to któreś zawsze ma któreś z tych schorzeń, które jest i które predysponuje. Oczywiście czasami lekarze POZ tu boją się wypisywać, bo są takie sformułowania, no takie trochę niespecyficzne. Na przykład jutro gen na jutro podawanie leków immunosupresyjnych. Do tego można podać, właściwie włożyć każdy preparat, bo ktoś może powiedzieć no ale to jak ktoś ma na przykład astmę oskrzelową, a jest napisane po HP, no to nie można, nie dostaje tylko asteroidy. Koniec kropka. Już mamy sprawę rozwiązaną. Jest też grupa takich pacjentów, których też powinniśmy się nad nimi pochylić. To są pacjenci, którzy palą papierosy.

Monika Rachtan
To też jest grupa, która jest szczególnie narażona.

Piotr Ligocki
Tak, A szczególnie jak jeszcze jest to grupa pacjentów, którzy palą długotrwale, mają początki przewlekłej choroby płuc, czyli po. H.P. I jeszcze do tego palą, bo sobie nie dadzą tego wytłumaczyć. Jest to tak samo szeroko otwarte wrota do tego, żeby dwoinka paciorkowca się dostała i sobie zrobiła tam naprawdę duży, duży nieporządek.

Monika Rachtan
Czyli tak mamy możliwość zaszczepienia się u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Kiedy idziemy? Kiedy teraz, w sezonie już możemy powiedzieć przeziębieniowym, bo mamy wrzesień. Idziemy do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Wielu z nas pewnie planuje zaszczepić się przeciwko grypie, bo to jest popularne i o tym, mam nadzieję, seniorzy pamiętają. To także warto swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej zapytać właśnie o szczepienia przeciwko pneumokokom. Jaka tu jest procedura, Panie doktorze? Czy ta szczepionka jest gotowa u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej? Czy pacjent musi wziąć na nią receptę? Jak to wygląda?

Piotr Ligocki
Oczywiście musi wziąć na to receptę, ponieważ w innym wypadku nie dostanie tej zniżki, bo lekarz POZ tu nie może zamówić na siebie takich leków, żeby on po prostu mógł wydawać. Miejscami, gdzie wydaje się w tej chwili farmaceutyki w Polsce są apteki. Natomiast jest to pewne też, nazwijmy to, takie ułatwienie dla tego pacjenta, ponieważ po pierwsze w momencie, w którym on odbiera tą szczepionkę przeciwko pneumokokom, może odebrać też od razu szczepionkę przeciwko grypie. Notabene część farmaceutów ma uprawnienia do szczepień, więc można też w aptece wykorzystać to, żeby móc się zaszczepić i to nie tylko.

Monika Rachtan
Przeciwko grypie, ale także przeciwko pneumokokom. Szczepienie może zostać podane w aptece.

Piotr Ligocki
Tak, tylko że większość farmaceutów się obawia tego, ponieważ że mogą wystąpić jakiś wstrząs anafilaktyczny. Tu w przypadku szczepionki przeciwko pneumokokom jest ciekawostka, Do wczoraj nie było żadnego raportu o wystąpieniu wstrząsu anafilaktycznego u jakiegokolwiek pacjenta zaszczepionego w Polsce przez ostatnie kilka lat. I to świadczy o tym, że ta szczepionka jest bezpieczna. Jedynie, na co zwracam uwagę, to znaczy jest to ułatwienie. Bierze pacjent sobie te dwie szczepionki, idzie do lekarza POZ, tu umawia się na szczepienie i można tymi dwoma szczepionkami szczepić tego samego dnia.

Monika Rachtan
Czyli to jest bezpieczne. Nie musimy się obawiać, że to się na siebie nałoży, coś się połączy. Tutaj lekarz wie, co robi. Absolutnie można.

Piotr Ligocki
Zwracam tylko uwagę na jedno, bo to czasami może w ferworze walki zapominają o tym osoby, które szczepią, żeby nie dawać w jedną rękę. Jedna jest prawa, druga jest lewa, zaszczepiona i nie ma wtedy żadnego problemu.

Monika Rachtan
Jedna jest od pneumokoków druga od grypy.

Piotr Ligocki
Tak jest i mamy sprawę załatwioną. To nie jest tak, że są takie zalecenia jednoznaczne, zerojedynkowe. Ale na całym świecie się mówi, żeby raczej. Jeżeli szczepimy w ten sposób, to nie w te same miejsce, nie w tą samą okolicę.

Monika Rachtan
Rozumiem. A proszę mi powiedzieć, czy po takim szczepieniu ja powinnam jeszcze zwrócić szczególną uwagę na jakieś objawy? Czy coś powinno mnie zaniepokoić? Albo czy na przykład mogę za chwilę zachorować? No bo jednak dostałam tą bakterię do swojego organizmu, więc czy coś niepokojącego może się zadziać?

Piotr Ligocki
To znaczy nie dostajemy, nie dostajemy bakterii, dostajemy jej fragment najbardziej złośliwy, ale on jest fragmentem, który nie żyje, bo nie ma swojego tego materiału, który tam odpowiednio będzie atakował. Dostajemy dla naszego układu immunologicznego, jakby to tak powiedzieć, taki klucz, dzięki któremu później jak ta bakteria wniknie do naszego organizmu, to sobie ten układ immunologiczny otwiera, czyli tam tą otoczkę polisacharydową otwiera i wtedy bakteria jest taka bezbronna. Wygląda to trochę można powiedzieć tak jak małża, która jest zamknięta. Jak ją otworzymy, to jest tak samo bezbronna i tak samo wygląda z naszym układem immunologicznym. Czasami się zdarzają takie odczyny, że tam jest zaczerwienienie skóry, ale jest to naprawdę dosyć dosyć. To jest bardzo rzadkie. Możemy mieć jeden, dwa dni taki stan podgorączkowy, no bo to organizm, to nie jest źle, bo to znaczy tylko o tym, że nasz organizm wytwarza odpowiedź immunologiczną. On się przygotowuje, podobnie jak było w przypadku szczepienia przeciwko SARS-CoV-2. Że też niektóre osoby miały dwa, trzy, cztery dni gorączkę. Dlaczego? Ponieważ to świadczyło o tym, że nasz układ immunologiczny w odpowiedni sposób oddziaływuje i działa w ten sposób, żeby później być przygotowany na tego wroga.

Monika Rachtan
My często mówimy, że należy szczepić dzieci. Przypominamy o tym, pamiętamy jako dziadkowie, mówimy do swoich dzieci, pamiętajcie tylko zaszczepcie wnuki. To bardzo ważne, Przypominamy o tym, a o tym swoim zdrowiu niekoniecznie już tak pamiętamy i też niekoniecznie pozytywnie odnosimy się do szczepień, a wydaje mi się, że odpowiedzialny senior to senior zaszczepiony. Taki senior chroni siebie, ale także chroni swoich bliskich, bo w momencie, kiedy dojdzie do zakażenia i na przykład jeszcze jesteśmy w tej początkowej fazie choroby, wydaje nam się a to nic takiego. A mamy w domu niemowlaka, który w domu naszych dzieci, który pojawił się dopiero co na świecie i spotkamy się z takim niemowlakiem, to już tutaj Spotkanie z naszym cwaniakiem pneumokokiem może być szczególnie niebezpieczne. Więc kiedy my mamy ochronę, ochronę mają także nasi bliscy.

Piotr Ligocki
Tak, A tym bardziej, że pamiętajmy, że dzieci do drugiego roku życia to ten ich układ immunologiczny nie jest jeszcze przyzwyczajony do wszystkich bakterii, które są źle przyzwyczajeni. Nie jest przygotowany na to, żeby w odpowiedni sposób zareagować na daną infekcję. Natomiast tu jeszcze oprócz tego, co pani redaktor mówi o tej odpowiedzialności, żeby nie zakazić ja jeszcze powiem o jednym. Odpowiedzialność też za to, żeby nie być ciężarem dla swoich dzieci, bo po takim zapaleniu płuc pneumokokowym to nie jest tak, że sobie po 5 7 dniach antybiotyków staniemy i sobie będziemy mogli wszystko sami zrobić. Będziemy mieli okres rekonwalescencji, jeżeli są przy tym choroby towarzyszące mogą się zaostrzyć i skutki późne tej infekcji, bo pneumokoka wydaje się. Oczywiście sepsa. To jest stan zagrożenia życia, ale to wszyscy wiemy. Tak, ale ten, który jest w płucach, który wywołuje zapalenie płuc, te chemotoksyny, które wydziela z siebie, atakują wszystkie narządy w organizmie.

Monika Rachtan
I wszystkie osłabiają, prawda?

Piotr Ligocki
I wszystkie osłabiają. Jest stwierdzone, że jest możliwość większej ilości zawałów mięśnia sercowego nie w czasie samego zachorowania, ale nawet kilka miesięcy po. Większa ilość udarów mózgu po zachorowaniu na pneumokoki. Tak więc to jest też odpowiedzialność za to, żeby Tych dziadków. Dzieci nie miały później problemu, że mają małe dziecko i też niepełnosprawną osobę, która wcześniej sobie całkowicie sama radziła.

Monika Rachtan
Taka szczególna grupa pacjentów, która powinna być zaopiekowana, która jest też szczególnie narażona na pneumokoki, na zakażenie pneumokokami, to pacjenci onkologiczni. Ale czy ci pacjenci mogą bezpiecznie przyjąć szczepienie przeciwko pneumokokom?

Piotr Ligocki
Muszą, odpowiem tylko tak krótko muszę. A dlaczego powiem w ten sposób, że muszą? Pamiętajmy, że obecne leczenie pacjentów onkologicznych ja to mówię onkologicznych i hematologicznych, chociaż nam się wydaje, że to jest jednak jeden wielki wór. Jest tak nowoczesne, że jesteśmy w stanie przedłużyć życie i przedłużyć dobry standard życia tym pacjentom. Co na przykład 20 30 lat temu było czasami wyrokiem śmierci. W tej chwili pacjenci onkologiczni wchodzą czasami w remisję swoich chorób i żyją wiele lat. Natomiast remisja to nie znaczy wyleczenie. W tej chwili mamy często też tak, że mamy po pięciu latach w części nowotworów oczywiście, bo to nie wszystkich, mamy okres całkowicie remisyjny i pacjent jest zdrowy. Ale pamiętajmy, on już ma ten układ immunologiczny nieznacznie spaczony i zarówno ten pacjent, który w danym momencie jest chory, powinien być bezwzględnie zaszczepiony, tak samo jak i ten pacjent, który wydaje się, że z tej walki z nowotworem wyszedł zwycięsko, ponieważ to go zabezpieczy przed tym, żeby kolejny zły nóż nie wbijał mu się w plecy.

Monika Rachtan
Jeszcze pozwolę sobie wrócić do tej grupy pacjentów onkologicznych, bo wiemy, że w Polsce obecnie około miliona osób może nawet chorować na schorzenia właśnie onkologiczne. Czy pacjent onkologiczny powinien poprosić o skierowanie o receptę na szczepienie swojego lekarza rodzinnego, onkologa. Kto może się tutaj zająć tą ochroną i zapewnić mu ten płaszcz ochronny?

Piotr Ligocki
Tu się zaczyna robić problem typu administracyjnego, ponieważ recepty na s. Czyli senior może wypisać w Polsce tylko niestety lekarz rodzinny, żeby to była S-ka. Czekamy cały czas, żeby ministerstwo pochyliło się nad tym, żeby można było tu też wypisać. Każdy z lekarzy specjalistów mógł to wypisać.

Monika Rachtan
Przy okazji wizyty u dermatologa. Seniorzy jednak tych wiele wizyt odbywają. To byłoby bardzo przydatne.

Piotr Ligocki
Tak, oczywiście. Ja już jestem czasami zmęczona wypisywaniem do lekarzy POZ u list z lekami i też nie zazdroszczę im pracy, przepisywania tego. Ja staram się na przykład pisać to bardzo dokładnie, że to jest s, to jest ryczałt, to jest to, to, to, żeby oni wiedzieli, żeby mieli jak najmniej pracy. Natomiast rozmawiając z moim kolegą, lekarzem rodzinnym, mówi No słuchaj W tej chwili to 40% wizyt. To są właśnie te przepisania recept. I tutaj też niestety w ten sposób wygląda system, że musi to wypisać lekarz rodzinny i lekarz rodzinny, lekarz POZ u jest tym też uprawniony, który może sam zainicjować albo zainicjować pod kuratelą innego specjalisty. Oczywiście lekarze POZ tu czasami mają pewne obawy co do schorzeń, więc ja ze swojej strony jako reumatolog na przykład piszę adnotację, że proszę o wykonanie szczepienia. Jest to wystarczająca, wystarczająca informacja dla lekarza POZ u, żeby wypisać taki preparat na s.

Monika Rachtan
Ale też my jako pacjenci nie bójmy się, kiedy lekarz podstawowej opieki zdrowotnej proponuje nam takie szczepienie, niezależnie od tego, jakie choroby przewlekłe. Nam towarzyszą, to szczepienie dla seniorów jest wskazane. A czy są jakieś przeciwwskazania do zaszczepienia się przeciwko pneumokokom.

Piotr Ligocki
A czy zawsze każda firma wpisuje, że uczulenie na którykolwiek z preparatów, które jest stosowane w szczepionce. Ale tak jak powiedziałem, nie ma czegoś takiego, co się nazywa w tej chwili wstrząs anafilaktyczny, który wystąpi przy szczepionce. Na pewno ostre infekcje, które występują w danej chwili, są przeciwwskazaniem w danej chwili. Natomiast nie ma takiego przeciwwskazania, że jest jakieś schorzenie, które całkowicie eliminuje. Musimy uważać u osób immuno niekompetentnych, żeby one były w fazie niskiej aktywności choroby i wtedy im podawać. Nie dlatego, że ta szczepionka napędzi tą chorobę, ale pamiętajmy, że biorą te osoby szereg różnych leków, które mogą troszeczkę osłabić siłę działania tej szczepionki.

Monika Rachtan
Dzisiaj dużo powiedzieliśmy o seniorach, trochę wspominaliśmy o dzieciach. A czy takie osoby w moim wieku 30 40 latkowie także powinni rozważyć szczepienie przeciwko pneumokokom.

Piotr Ligocki
Ja dla 30 40 latków niestety z pełną odpłatnością tutaj jest problem, chociaż to nie są jakieś bardzo duże pieniądze, duże koszty i tym bardziej, że co ciekawego to właśnie na przykład szczepionka szczepionki, które są polisacharydowe skodyfikowana 13 Walentna. Wystarczy jedno szczepienie.

Monika Rachtan
Czyli nie musimy powtarzać tak jak przy grypie co roku szczepionką.

Piotr Ligocki
Zależy w jakiej grupie pacjentów, bo część pacjentów jest taka, która musi mieć powtórzone, czy też innym typem szczepionki to są ci, którzy są pacjentami immuno niekompetentnymi, czyli mają jakieś schorzenia. Ale dla osoby, która nie ma jakichś schorzeń dodatkowych, to właściwie wystarczy jedno szczepienie i nie ma żadnego problemu. Natomiast takie osoby to też musimy właśnie znaleźć te osoby, które chorują na schorzenia immunologiczne. No, w tej chwili mamy bardzo dużo osób, które mają cukrzycę. Te osoby powinny być zaszczepione. Schorzenia wątroby także. Tak samo powinny być zaszczepione. Zwracam tu uwagę szczególnie na cukrzycę z tego względu, że niestety przez okres pandemii ilość osób, które chorują na cukrzycę dramatycznie wzrosła. To prawda. I to jest też grupa, która niestety jest grupą bardzo wysokiego ryzyka zachorowania na pneumokoki. I tutaj zdecydowanie zielone światło. Należy się też zastanowić u osób takich, które pracują w środowisku, można tak powiedzieć, przyjaznym dla pneumokoków.

Monika Rachtan
Na przykład panie przedszkolanki na przykład.

Piotr Ligocki
Na przykład nauczyciele. Na pewno służba zdrowia.

Monika Rachtan
Okej, czyli wiemy, że seniorzy szczególnie, ale że my wszyscy powinniśmy takie szczepienie przeciwko pneumokokom rozważyć. No właśnie. Zbliża się sezon przeziębieniowy. Chyba warto, żebyśmy pamiętali o profilaktyce, czyli o higienie o której wspominał pan doktor, ale także o szczepieniach czy jeszcze o jakiś szczepieniach powinniśmy właśnie w tym sezonie przeziębieniowym pamiętać. Czy jeszcze na coś warto zaszczepić się jesienią?

Piotr Ligocki
To znaczy, chciałem tutaj powiedzieć na początku jedną rzecz, szczepienie przeciwko pneumokokom to nie jest szczepienie, które jest szczepieniem sezonowym. Możemy się zaszczepić przez cały rok, nawet musimy się zaszczepić i obojętnie o której. Czy to będzie styczeń, czy to będzie marzec, czy to będzie sierpień. Zawsze się zaszczepić warto. Zawsze. Bo to nie jest sezonowa choroba. To jest choroba, która wokół nas cały czas krąży. Grypa na pewno też. Teraz jest kwestia pewnej epidemii krztuśca, który wokół nas, tutaj w tej chwili krąży i tutaj. No niestety nie wytwarzamy przeciwciał takich, które są odporne, dają nam pełną odporność, więc tutaj bym szczególnie osobom, które mają do czynienia z osobami chorymi, pracują w dużych skupiskach ludzkich do zastanowienia. Tutaj to są tak.

Monika Rachtan
Bo tą szczepionkę przeciwko krztuścowi też powinniśmy powtarzać co 10 lat. My jesteśmy szczepieni w dzieciństwie, potem, kiedy jesteśmy jeszcze trochę starsi, ale już potem dorosłych raczej się nie szczepi. My o tym zapominamy. Czasem kobiety w ciąży są szczepione, jeżeli trafią na ginekologa, który o tym przypomni. A jednak krztusiec stał się obecnie poważnym problemem nie tylko w Polsce, ale też w wielu krajach Europy.

Piotr Ligocki
Co gorsze, to ten krztusiec w tej chwili i tak zatacza coraz większe kręgi. Przez Europę wyszedł kiedyś. Swego czasu taka epidemia doszła do nas z Czech. Ale ten krztusiec mamy w tej chwili cały czas. On Cały czas jest wzrost ilości zachorowań i to dosyć spore, bo przyrosty potrafią być o kilka, kilkanaście procent miesiąc do miesiąca.

Monika Rachtan
Szanowni Państwo, żyjemy w czasach, kiedy wirusy i bakterie atakują nas z każdej strony, ale na szczęście my mamy bezpieczną broń. Są nią szczepienia i właśnie przeciwko pneumokokom. W tym roku chcielibyśmy, żeby Państwo się zaszczepili. Nieważne czy macie lat 30 czy 40, ale jeżeli macie 50, 60 i więcej, to koniecznie zgłoście się do swojego lekarza rodzinnego. Dziś moim, ale przede wszystkim Waszym gościem był dr Piotr Ligocki. Bardzo dziękuję, panie doktorze.

Piotr Ligocki
Dziękuję pani redaktor, dziękuję państwu.

Poprzednie odcinki

28.08.2024
00:45:38

Konferencja RAK OFF dla kogo, kiedy i gdzie? Odcinek 66

Rak nie musi oznaczać końca marzeń i planów – to przesłanie, które od 15 lat przekazuje Fundacja Rak'n'Roll.

21.08.2024
00:52:57

Prawda o finansowaniu zdrowia. Co NFZ robi z naszymi pieniędzmi? Odcinek 65

Wiele osób zastanawia się, na co dokładnie idą ich pieniądze przeznaczone na opiekę zdrowotną.

14.08.2024
00:38:22

Skuteczna komunikacja na linii lekarz – pacjent. Odcinek 64

W dobie przeładowanego systemu opieki zdrowotnej, komunikacja między pacjentem a lekarzem staje się kluczowym elementem skutecznego leczenia.

07.08.2024
00:51:32

Problemy i absurdy w polskiej medycynie. Odcinek 63

W Polsce co roku toczy się około 150 spraw karnych dotyczących błędów medycznych.

31.07.2024
00:40:06

Rola edukacji pacjentów w leczeniu niewydolności serca. Odcinek 62

W Polsce choroby kardiologiczne, w tym niewydolność serca, stanowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń zdrowotnych, dotykając coraz większą liczbę osób.

24.07.2024
00:36:15

Otyłość wśród dzieci – rosnący problem zdrowotny. Odcinek 61

Czy wiesz, że aż 60% dzieci w wieku szkolnym ma zwolnienie z wychowania fizycznego, a tylko 30% z nich ma prawidłową masę ciała?

00:00:00